Jeśli upada małżeństwo, upada pojedynczy człowiek, ale upadają też dzieci i młodzież, upadają rodziny, narody...
Prowadzący z mocą podkreślał, jak ważne jest wskazywanie wszędzie, gdzie się da, a zwłaszcza w przestrzeni kościoła, że małżeństwo jest święte i nierozerwalne. Zachęcał, by na każdej Mszy św. modlić się o to: by małżeństwa były święte i nierozerwalne. Wskazywał, że wokół nas, w przestrzeni medialnej nieustannie rozbrzmiewa słowo: „rozwód”. Dla równowagi winniśmy wskazywać na świętość i nierozerwalność małżeństwa. W ten sposób kształtuje się patrzenie człowieka na te sprawy.
W swojej wypowiedzi Pan Guzewicz nawiązał też do ewentualnych zastrzeżeń ze strony np. księdza proboszcza: że modlitwa o świętość i nierozerwalność małżeństwa może zaboleć tych z wiernych, obecnych na Mszy św., którzy z różnych przyczyn żyją czy to w związkach cywilnych, czy w konkubinatach. W takiej sytuacji nie powinniśmy także wskazywać na zło kradzieży, oszczerstw, oszustwa, czyli przykazań Dekalogu, gdyż na pewno znajdą się osoby, żyjące wbrew tym przykazaniom. Tymczasem Pan Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę, uświęcił ich związek i uczynił ich jednością. I to właśnie trzeba wszędzie głosić. W porę i nie w porę.
Nauczanie Kościoła o małżeństwie nie jest wymysłem ludzkim, lecz Bożą prawdą, która została ludziom dana i zadana. Zdaniem Pana Guzewicza, od momentu zawarcia sakramentu małżonkowie w swoich decyzjach i wyborach, w różnych życiowych sytuacjach winni sobie nieustannie stawiać pytanie: „Co chcesz mi, Panie Boże, powiedzieć jako żonie/mężowi?” Nasze życie, jako małżonków, winno być od momentu zawarcia sakramentu związane z realizacją tego powołania. Już nie ma mężczyzny i kobiety, a jest mąż i żona. I w trosce o swoje małżeństwo powinni oni kierować się w swoich decyzjach dobrem małżeństwa. Zwrócił tu uwagę m.in. na zaniedbywanie męża/żony, domu i dzieci poprzez samodzielny rozwój duchowy czy pracę zawodową. Angażowanie się w rozmaite zadania, nawet związane z pracą dla biednych czy wyjazdami na rekolekcje, nie może odbywać się kosztem życia małżeńskiego i rodzinnego.
Jako syntezę biblijnej teologii małżeństwa prelegent wskazał fragment Listu do Hebrajczyków: „We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg.” (Hbr 13,4) Małżeństwo ma być we czci pod każdym względem, bo jeśli nie, dokona się jego profanacja, upadnie i nastąpi zniszczenie fundamentu. Jeśli upada małżeństwo, upada pojedynczy człowiek, ale upadają też dzieci i młodzież, upadają rodziny, narody i burzy się cały porządek społeczny. To jakość małżeństwa warunkuje jakość każdego z nas - tacy jesteśmy, jakie są nasze małżeństwa i jakie były i są małżeństwa naszych rodziców. Takie będą nasze dzieci, młodzież, a nawet naród, jakie będą nasze małżeństwa. Stąd płynie wezwanie, by małżeństwo czcić, uznawać za coś niezmiernie drogocennego i szacownego. Wskazuje na to zastosowany w tym biblijnym fragmencie grecki termin „timios”, czyli drogocenny, szacowny, drogi, otoczony czcią.
Ten sam termin występuje w innym fragmencie Pisma Świętego: „Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy” (1 P 1, 18-19). Możemy wysnuć z tego wniosek, że małżeństwo jest tak cenne, jak drogocenna krew Chrystusa. Żyjąc więc obowiązkami stanu, dzięki łasce sakramentu małżeństwa, ożywianej częstym, pełnym udziałem w Eucharystii, małżonkowie razem idą prostą drogą do zbawienia. Nie potrzebują innych sposobów napełniania się łaską, np. poprzez udział w wielu innych praktykach duchowych. Pan Guzewicz podkreślił, że trzeba wyzbyć się myślenia, że żyjąc w małżeństwie, aby się intensywnie rozwijać duchowo, ale pojedynczo, potrzebujemy wspólnot, pielgrzymek, rekolekcji, niezliczonych modlitw, nabożeństw. Jeśli któreś z małżonków zacznie intensywnie dbać o swój rozwój duchowy, ale poza małżeństwem, może doprowadzić do zniszczenia małżeństwa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.