Nie boją się rac, wystrzałów, krzyków czy... tramwajów. Nie są groźne. Za to – zwinne, szybkie i bardzo skuteczne.
W kilka godzin z wydmuszek budują konstrukcję, którą przed północą zawieszają nad drogą.
W budynku likwidowanej szkoły stworzono przed dwoma laty nowoczesną przestrzeń dla zagubionej młodzieży z całej Polski, która pod okiem specjalistów i wychowawców próbuje naprawić popełnione błędy. I już do nich nie wracać.