A to ciekawe. Jak często, drogi Dymitrze, i w jakich dawkach łykasz hormony płciowe (bo o nich, zważ, a nie o typowych "lekarstwach" jest w artykule mowa)? Proponuję zapoznać się z różnicami w budowie chemicznej hormonów i pozostałych leków (z czego wynika m.in. "niewidzialność" tych środków dla konwencjonalnych oczyszczalni ścieków). Zdziwić się można...