Sonda

Klaps wymierzony dziecku

Klaps wymierzony dziecku
Jest formą przemocy. Powinien być zakazany.
4,85 %
Nie jest niczym złym. Dyscyplinuje dziecko.
53,39 %
Jest krzywdą dziecka i dowodem bezsilności rodzica.
36,70 %
Nie mam zdania.
2,31 %
Mam inne zdanie (napisz jakie).
2,72 %
głosujących: | 2163 |
  • emelly
    21.05.2012 21:07
    Z dzisiejszej perspektywy strasznie mnie to bawi (doceniam pomysłowość i poczucie humoru rodziców): jak byłam mała i się nie słuchałam (np. nie chciałam przerwać zabawy i pójść umyć zębów), to moja mama mówiła "Dobrze, masz pięć minut, a jak nie, to liczę do dziesięciu i jeśli wtedy nie przyjdziesz, to BĘDZIE KĘSIM!" "Kęsim" polegał na połaskotaniu pod pachą - niezbyt delikatnym ;D Strasznie tego nie lubiłam (działało lepiej niż nakrzyczenie, które nie robiło na mnie wrażenia), ale jednocześnie nie czułam się "bita". Samego klapsa (bezbolesnego oczywiście)dostałam ze dwa razy w życiu. Rzeczywiście było to mocne przeżycie, ale dzięki temu zrozumiałam, że pewnych granic przekraczać nie wolno. Natomiast jestem przeciwna dawaniu klapsom przy każdej okazji, to zdecydowanie powinna być ostateczność.

    Myślę też, że jeśli wyeliminuje się wszystkie "tradycyjne" metody karania dziecka, takie jak podniesiony głos czy klaps, to rodzice będą zmuszeni uciekać się do jakichś dziwacznych emocjonalnych szantaży i strzelania fochów na dziecko (łaskotanie pod pachą to w sumie też forma przemocy fizycznej, w takiej Szwecji pewnie nielegalnej).I to dopiero może okazać się dla dziecka traumatyczne.

    Tak naprawdę liczy się stosunek rodzica do dziecka, ile w nim jest dobrze pojętej miłości i zrozumienia. Bo mój dziadek to jako nastolatek dostał nawet od swojego ojca najprawdziwsze "baty", takie z przełożeniem przez kolano i zbiciem paskiem. Z tym, że zdarzyło się to raz i za jakieś naprawdę ciężkie przewinienie. Pamiętał to przez całe życie, ale traumy nie miał - uważał, że został ukarany sprawiedliwie.
  • Hipek
    22.05.2012 12:51
    Nie mam doświadczenia w tej kwestii, ani nawet nie zamierzam go mieć, bo nie chcę mieć własnych dzieci. Jednak bicie dziecka, bo trzeba nazwać rzeczy po imieniu klaps to jest po prostu bicie, jest porównywaniem go do zwierzęcia. Gdy wychowuje się zwierze, gdy zrobi coś nie tak np. ugryzie i dostanie mu się to będzie kojarzyło owo zachowanie z bólem i nie będzie tak robić. Natomiast dziecko nie jest zwierzęciem! To jest człowiek i po pierwsze należy mu się szacunek, a po drugie on nie skojarzy np. wybiegania na ulicę z bólem, tylko ręka rodzica będzie przyczyną bólu. Dziecko może i jest niedoświadczone, ale nie głupie. Najprawdopodobniej fakt wychodzenia na ulicę stanie się "zakazanym owocem" i będzie jeszcze bardziej pociągający.
  • Tata
    24.05.2012 19:58
    Kiedy klaps jest dobry ? Wtedy, kiedy boli bardziej rodzica niż dziecko.
  • Ania
    01.06.2012 16:09
    Mam troje dzieci. Kilka razy zdarzyło mi się dać dziecku (pierwszemu) klapsa, ale to był wyraz mojej bezsilności. Teraz mam więcej doświadzcenia i WIEM, że klapsy są złem, kórego można uniknąć!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg