Starość, podobnie jak młodość, ma wiele zalet. Wcale nie musi być przykra i męcząca. Powinna być piękna i korzystać z całej swej mądrości.
Studia nie kończą się tu zdobyciem dyplomu i tytułu. To forma edukacji dla tych, którzy po prostu chcą wiedzieć więcej o swojej wierze, o Biblii, świecie i sobie samym.
Czy imprezy, na których świetnie będą się bawić dwudziesto – i sześćdziesięciolatkowie, są możliwe? - Tak, mówią uczestnicy projektu „A w sercu ciągle maj, czyli spotkania międzypokoleniowe z walczykiem w tle”.
Jeśli osoba starsza jest sprawna, ma do dyspozycji różnorodne formy aktywności, np. uniwersytety trzeciego wieku, kluby seniora czy dzienne domy pomocy społecznej.
Wystarczyła zachęta pedagoga i dobra wola licealistek, aby na twarzach pacjentów pojawił się uśmiech.
Myśląc o swojej starości, najbardziej boimy się złych warunków życia i trudności z utrzymaniem się.
Zdarza się, że dzieci znajdują „sposób” na niechcianą obecność zniedołężniałych i schorowanych rodziców: oddają ich do domu opieki.
W 2030 roku nasze emerytury będą dziadowskie. Nasze dzieci zostaną obarczone ekstra podatkiem na utrzymanie armii emerytów i kilkunastoprocentową składką zdrowotną na ich leczenie.