Wiadomo – dla dzieci najważniejsze jest morze. Niełatwo namówić je do obowiązków. Żeby, na przykład, poczytały Biblię. Jednak wystarczy znaleźć odpowiedni sposób.
Są mali wzrostem, ale mają wielkie serca otwarte dla Jezusa. Potrzebą pełnego uczestniczenia we Mszy św. zaskakują nawet swoich rodziców.
Nie było nikogo, kto mógłby zespołowi delikatnie przypomnieć, Kto jest w Kościele idolem
Niezależnie od pory dnia, roku, pogody, w sanktuarium Wspomożycielki Wiernych nigdy nie jest pusto.
– Mój dziadek był ministrantem, mój tata był ministrantem i ja też jestem ministrantem. Posługa przy ołtarzu kształci charakter – zapewnia Michał Kawalir z Górzyna.
Kotlety pożarskie, pizza, którą pałaszują nawet niejadki, naleśniki z serem polane budyniem, cwibak i „Niebo” – to tylko niektóre potrawy jadane w Nazarecie.
„Wiem, że Kościół to ludzie, ale jakieś prawa mają nawet złoczyńcy, mordercy, grzesznicy, a ja tak tęsknię i cierpię, że nie mogę przyjąć Komunii! Czy w ogóle ktokolwiek zastanawia się nad takimi grzesznikami jak ja?” – napisała do GN Magdalena, żyjąca w związku niesakramentalnym.
Czy Twoje dziecko wierci się na przydługich kazaniach? Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Bielsko-Żywieckiej ma na to sposób – zaprasza dzieci ze szkoły podstawowej w fascynujący świat „Opowieści z Narnii”, czyli na baśniowe rekolekcje dla najmłodszych.
Brak reakcji to nie najlepsze rozwiązanie. Trzeba zareagować, ale błędem jest, kiedy od razu robi się awanturę. Z teologiem dogmatykiem ks. dr. Tomaszem Trębaczem o sektach rozmawia Krzysztof Król.
Niektórzy przyjeżdżają na nie od lat, dla innych ta przygoda dopiero się zaczyna. Jednak wszyscy mówią jednym głosem: ta atmosfera wciąga!