Braci kapłanów proszę: pomyśl dobrze, zanim zapytasz: „dlaczego cię nie było”.
Wróciłem z różańcowego nabożeństwa w kiepskim nastroju. Ministrantów było troje. Bywały czasy, że liczba sięgała trzydziestki. Dzieci nie było nawet na jedną dziesiątkę. Dorosłych tyle samo albo i mniej. Wszystko się kurczy i zapada. Na wsi szczególnie. O demografii już nieraz pisałem – to jedna z przyczyn kurczenia się także parafialnego życia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |