Konsultacje społeczne programu "Rodzina 500 plus" w Olsztynie.
Obywatelski projekt „Zatrzymaj Aborcję”, który przewiduje likwidację prawa do aborcji eugenicznej w Polsce, otrzymuje poparcie od organizacji międzynarodowych. To ważny głos w debacie nad tą regulacją.
Pierwsze czytanie obydwu zgłoszonych do Sejmu obywatelskich projektu ws. aborcji – zakazującego jej wraz z dopuszczeniem karalności kobiet oraz proponującego znaczną liberalizację przepisów – rozpatrzą w czwartek posłowie. Alternatywną akcję i apel do parlamentarzystów zorganizowała z kolei Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, a jej propozycję powinna w najbliższym czasie rozpatrzyć sejmowa komisja ds. petycji.
Już 22 adwokatów poparło pismo Prezesa Ordo Iuris adw. Jerzego Kwaśniewskiego z żądaniem wycofania z prac legislacyjnych wadliwej opinii Naczelnej Rady Adwokackiej na temat projektu „Zatrzymaj Aborcję”. Prawnicy wskazują na rażące błędy merytoryczne stanowiska NRA oraz wnoszą o jej zastąpienie pogłębioną opinią złożoną przez nich na ręce Prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej.
W Międzynarodowym Dniu Praw Kobiet i Pokoju na Świecie Instytut Ordo Iuris zwraca uwagę na nieznany aspekt aborcji, jakim jest dyskryminacja dzieci ze względu na płeć.
– Czy kupi mi pani bułkę z serem? – głodne oczy malca uciekają w bok. A ja przypominam sobie, że wczoraj spaliłam spleśniałą kanapkę...
Dzisiejszy dzień przyniósł wywiady z prezydentem Andrzejem Dudą i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. W obu poruszona została kwestia aborcji.
– Najpierw założyłam grupę na Facebooku i opisałam, co zamierzam. Kiedy okazało się, że po 10 minutach należało do niej ponad 100 osób, zrozumiałam, jak wiele mam chce należeć do takiego klubu i że nie mogę się wycofać – mówi Monika Bursztynowicz.
Jest dobrze: Polki się kształcą, znajdują dobrą pracę, awansują na wyższe stanowiska. Ale też coraz dłużej pracują, coraz później wychodzą za mąż, coraz mniej mają dzieci. Tak im dobrze, że dobrze im tak?
Jan Paweł II powiedział, że nie może i nie powinno być dzieci porzuconych. Ani dzieci bez rodziny, ani dzieci ulicy… Są ludzie, którzy żyją tymi słowami.