Joanna Wilk-Yaridiz o wciąż rozwijającej się akcji pomocy dla Kazachstanu i tym, w czym klasyka przegrywa ze współczesnymi powieściami.
O pro life w laickim państwie, pomocy kobietom i darze adopcyjnego macierzyństwa mówi Zdeňka Rybová, działaczka pro life z Czech.
Ziemia nadal zmrożona, łatwiej przejechać błotniste drogi. Na rozstajach krzyże, a w drewnianych chatach ludzie czekają na pomoc. Czysta misja.
Potrzebujący, darczyńcy i ochotnicy, którzy poświęcają czas i wysiłek to trzy ogniwa systemu pomocy, który z każdym rokiem się rozwija.
Klatkowcy, altankowcy, śmietnikowcy, kanalarze – to potoczne określenia bezdomnych. W Lublinie jest ich około 600, co trzeci z nich korzysta z pomocy Centrum Wolontariatu.
Cicho, bez rozgłosu wykonują szereg drobnych posług, a kiedy ktoś znajdzie się w potrzebie, pierwsze to zauważają, służą pomocą, podają dłoń.
Przemoc i uzależnienia nie należą do tematów popularnych. Kolejny Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem pokazał jednak, że kwestie te są niezwykle istotne.
Nawet najbardziej kochająca mama może być zmęczona i marzyć o chwili bez dziecka. W Sianowie chcącym odetchnąć rodzicom przychodzą z pomocą supernianie.
Gliwice poszukują chętnych do stworzenia rodzin zastępczych. O pomoc w tej sprawie miasto zwróciło się także do Kościoła. Dlaczego akurat teraz?
Mają marzenie. Żeby się spełniło, ostro wzięli się do roboty. Z pomocą nieba i dobrych ludzi mają już dach nad głową.