Sylwia Zając czekała na maleństwo cztery i pół roku. Monika Kasprzyca – dwadzieścia lat. Mówią, że to cuda, które zdarzyły się przy pomocy mądrego lekarza.
Na posterunku trwają nieprzerwanie od 50 lat. Przez ten czas zmierzyli się z setkami tysięcy cudzych problemów. Pomoc niosą bez rozgłosu, bezinteresownie i anonimowo.
Jeśli osoba starsza jest sprawna, ma do dyspozycji różnorodne formy aktywności, np. uniwersytety trzeciego wieku, kluby seniora czy dzienne domy pomocy społecznej.
O chorobie syna, pomocy jaką otrzymali i otrzymują, a także o tej, której nie dostali mówią Jadwiga i Janusz Nowakowie z Gawłowa.
Wiki ma 11 lat. Czeka na dom. Jeśli go nie znajdzie – zamieszka w domu pomocy społecznej. Ale dzieci takich jak Wiki jest więcej...
Senat (izba wyższa parlamentu Kanady) uchwalił w piątek ustawę zezwalającą na udzielanie pomocy medycznej osobom terminalnie chorym i pragnącym tzw. wspomaganej śmierci (eutanazji).
Klatkowcy, altankowcy, śmietnikowcy, kanalarze – to potoczne określenia bezdomnych. W Lublinie jest ich około 600, co trzeci z nich korzysta z pomocy Centrum Wolontariatu.
Amerykańskie media upubliczniły nagranie rozmowy telefonicznej pracowniczki kliniki aborcyjnej z dyspozytorem pogotowia ratunkowego. Aborterzy dzwonili po pomoc, bo dziecko, które chcieli zabić, urodziło się żywe.
Nawet największy ból nie może nas zatrzymać. Życie trwa dalej. Człowiek musi sobie z nim poradzić i nie może wstydzić się poprosić o pomoc specjalistów.
Marta wiele razy płakała, Andrzeja przerażała bezsilność. Wydawało się, że problemy, z jakimi przyszło im się zmierzyć, przerastają ich. Najgorsze, że znikąd nie było pomocy.