– Ludzie potrafią być okrutni. Pamiętam, kiedy usłyszałam od kogoś: „Z takim debilem to w kaftan i do szpitala” – mówi Justyna Jaworska.
Okazuje się, że tak, i to z dużym powodzeniem. Właśnie zakończyło się składanie prac w ogólnopolskim konkursie zatytułowanym "Planszowe podróże po literaturze", zorganizowanym przez Szkołę Podstawową nr 38 w Lublinie. Odzew przerósł oczekiwania organizatorów.
15-letni mieszkaniec Gliwic okaleczył się i trafił do szpitala, prawdopodobnie pod wpływem niebezpiecznej gry sieciowej - poinformowała we wtorek gliwicka policja, którą powiadomił kurator chłopaka.
Misjonarze chcą w ten sposób pomóc rodzicom – szczególnie tym zdesperowanym, którzy nie mają pomysłów, jak zainteresować dzieci.
Wpadki pięknej pani minister to żenująca gra z polskim sportem oraz z kibicami.
– Są dzieci, które w wolnej chwili przychodzą do kaplicy, żeby się pomodlić. I chociaż nie potrafią grać na gitarze, biorą ją, brzdąkają i mówią, że grają piosenkę Panu Jezusowi – uśmiecha się kl. Szymon.
Chcesz protestować? Protestuj. Ale nie kryj się za „wyborami” dzieci, nie graj nimi.
Wystarczy kawałek stołu i gra za kilkadziesiąt złotych, by wypełnić długie zimowe wieczory.
On szuka dinozaurów. Ona wymyśla gry rodzinne. Razem wychowują dzieci i pomagają innym rodzinom.
Jamir Wallach, piątkolasista z New Jersey, urodził się bez rąk. Mimo to, gra na trąbce i inspiruje innych, w pełni sprawnych.