Trzy dni wracania do pierwotnej gorliwości, tej, która kazała przysięgać: miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
W Polsce rokrocznie około czterdziestu tysięcy ciąż kończy się samoistnym poronieniem.
Tadeusz, pan Bronek, Michał, Mirek i dziadek odwiedzający śmietniki znają ciężar chleba.
Rzadko się zdarza, żeby na dokumentach stwierdzających zawarcie małżeństwa zamiast podpisu był odcisk palca.
Pojechała, bo chciała być dobra. Wróciła jeszcze lepsza i z tęsknotą w sercu.
Chipsy kiedy się chce, wzdychające dziewczęta, rozbita o kaloryfer głowa i wianki na wodzie – słowem: wakacje z Bogiem.
Kiedyś banici, rozbójnicy, mordercy i wywrotowcy uciekali do lasu. On dawał im schronienie. Dzisiaj wprost przeciwnie.
Niewidoczni dla pędzącego tłumu – istnieją. Ignorowani przez porządnych i statecznych – żyją. I są szczęśliwi.
O klimacie w gimnazjach, strachu przed nastolatkami i podzielonej Polsce mówi Tomasz Terlikowski.
Świdnicka małżeńska randka będzie w tym roku nie tylko romantyczna, ale także bardzo, bardzo praktyczna.