– Nie chcę, żeby ludzie mnie postrzegali jako osobę bezdomną, brudną i bezwartościową. Uważam, że jestem wartościowym człowiekiem i zrobię dla męża wszystko – mówiła jedna z bezdomnych aktorek biorących udział w przedstawieniu.
– Nigdy nie przypuszczałam, że zostanę siostrą zakonną. Myślałam, że mają szpilki przyczepione do głów i unoszą się metr nad ziemią. To był jakiś kosmos – mówi s. Natalia, nazaretanka.
– Dla wielu młodych matek powrót na rynek pracy po przerwie spowodowanej urodzeniem dziecka nie jest łatwą decyzją. Z jednej strony chcą zapewnić swoim pociechom jak najlepszą opiekę, z drugiej zaś dalej rozwijać się zawodowo – mówi Łukasz Iwaszkiewicz.
Nazywają siebie ekspertami od kłótni. Pierwszą, jako państwo Aszykowie, przerobili kilkanaście minut po sakramentalnym „tak”. – Poszło o długość podziękowań dla rodziny i przyjaciół – mówi Kasia Aszyk.
Stojący po kolana w wodzie chłopczyk walczy z falą odbojową wyrywającą mu z rąk materac.
– Swój odwyk zaczęłam od wyłączenia telewizora i odcięcia się tym samym od tysiąca „niezbędnych” do życia produktów – mówi Magdalena Ułanowicz z EcoArt – Akademii Kreatywności.
O swoich dzieciach mogliby opowiadać godzinami. Znają historię każdego z nich. Tylko takich rodziców jest za mało.
– Do wody trzeba mieć dystans i zachowywać ostrożność w każdych warunkach pogodowych – mówi Łukasz Nizgorski z Sopockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Nastawiona byłam trochę sceptycznie, bo jak pomysł jednej osoby mógłby cokolwiek zmienić? – mówi Judyta Bork, inicjatorka akcji na rzecz hospicjum w Gdyni.
– Ten program daje mi realną szansę na zmianę. Na zdobycie wykształcenia i na znalezienie pracy, czyli na normalne życie – mówi Luca.