– Aż się boję wyciągać więcej sprzętu, bo wtedy przed północą nie wyjdziemy. Tak bardzo chcą się uczyć – opowiada Mariusz Zawada, ratownik medyczny, komendant kęckiego oddziału Maltańskiej Pomocy Medycznej.
Po opuszczeniu miejskich murów musieli się uczyć od podstaw, jak żyje się na wsi. W swojej świętokrzyskiej zagrodzie z mleka potrafią zrobić tak smakowite sery, że zachwycają najbardziej wykwintnych smakoszy.
W Polsce trudno legalnie kupić domowy ser, pasztet czy dżem. Wszystko przez prawo, które traktuje tak samo wielkiego przetwórcę i drobnego rolnika.
Planszówki to nie tylko świetna zabawa dla dzieci. To także alternatywa dla drażliwych tematów rozmów podejmowanych w czasie rodzinnych spotkań.
Lublin nie próbuje kopiować innych metropolii. Ma swoje 700 lat na karku. To widać, słychać i czuć.
Pewna kobieta zapytała specjalistę: Kiedy zacząć uczyć dziecko czytać? – A ile lat ma pani dziecko? – Pięć. – To niech pani szybko biegnie do domu, bo właśnie straciła pani najcenniejsze lata.
Niewidoczni dla pędzącego tłumu – istnieją. Ignorowani przez porządnych i statecznych – żyją. I są szczęśliwi.
Ta choroba przewraca życie do góry nogami. Ostatnio usłyszał o niej cały świat.
Przypadająca 15 sierpnia uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wiąże się nierozłącznie ze święceniem ziół, toteż w pobożności ludowej nosi ona nazwę święta Matki Boskiej Zielnej lub Korzennej. W kościołach święci się wówczas zioła, kwiaty i snopy dożynkowe. W sanktuariach maryjnych gromadzą się wielkie rzesze pielgrzymów.
Ziemia nadal zmrożona, łatwiej przejechać błotniste drogi. Na rozstajach krzyże, a w drewnianych chatach ludzie czekają na pomoc. Czysta misja.