Plan jest taki: rano Msza św., potem słowo proboszcza o małżeństwie i wykład o wychowaniu. Najmłodsi brykają w sali obok, starsze dzieci mają swój klubik. Wszystko dla rodziny.
W ich przypadku metryka liczy się zupełnie inaczej. Według niej są dorośli, ale rzeczywistość każe prowadzić ich za rękę. Nierzadko umyć, nakarmić, ubrać.
Trzeba bardzo wcześnie budować relacje wzajemnego zaufania, stawiać jasne granice, ustalać zasady i mimo lęku wypuszczać dziecko.
Od Nowego Roku wchodzi w życie ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Zmienia zasady organizowania rodzinnej pieczy zastępczej, a także procedur adopcyjnych. Zdaniem samorządów jej realizacja nie będzie możliwa, z powodu braku środków.
Nie wspierajmy autorytetem dorosłych destrukcyjnej mody; informując o takich zjawiskach nie pozostawiajmy wątpliwości, że są one złe - radzi rzecznik praw dziecka Marek Michalak odnosząc się do informacji mediów o "grze", pod wpływem której dzieci robią sobie krzywdę.
O swoich dzieciach mogliby opowiadać godzinami. Znają historię każdego z nich. Tylko takich rodziców jest za mało.
Pomogą w lekcjach, pocieszą, kiedy smutno, podpowiedzą, jak rozwiązać konflikt z kolegą, zabiorą na pizzę albo do kina. Starszy brat lub siostra – to jest ktoś!
Jeśli osoba starsza jest sprawna, ma do dyspozycji różnorodne formy aktywności, np. uniwersytety trzeciego wieku, kluby seniora czy dzienne domy pomocy społecznej.
– Pogoda był nienajlepsza. Zanosiło się, że będzie padać. Pomyślałem sobie: „Najwyżej zmokniemy”. Zaryzykowaliśmy i... było warto! – mówi Jacek Szczęsny.
Od września w całej diecezji obowiązuje nowy program przygotowania bezpośredniego do sakramentu małżeństwa.