Wysokie i nieustannie rosnące bezrobocie wśród młodych osób sprawiło, że stali się oni pokorniejsi i bardziej elastyczni w poszukiwaniu pracy - stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".
Dziś młodzi gotowi są pracować za 1,3-1,6 tys. zł netto, w 2008 r. było to średnio 1,9 tys. zł - wynika z badań prowadzonych od kilku lat przez firmę doradczą Deloitte. "Wielu z nich unika rozmowy o pieniądzach" - mówi Halina Frańczak z Deloitte.
Według najnowszych badań "Pierwsze kroki na rynku pracy", wysokość wynagrodzenia jest dopiero na 6. miejscu wśród najważniejszych aspektów pierwszego zajęcia. Ważniejsze okazują się: możliwość uczestniczenia w ciekawych projektach i szkoleniach, dobra atmosfera, prestiż pracodawcy czy współpraca z wysokiej klasy specjalistami.
Jak stwierdza "DGP", najlepsze wyjaśnienie zmiany nastawienia młodzieży można znaleźć w statystykach - w 2008 r. stopa bezrobocia wśród młodych wynosiła 16,1 proc., a na koniec III kwartału 2011 r. już aż 25,4 proc.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.