Pod hasłem "Rodzina receptą na kryzys" w niedzielę w 49 miastach wyruszył Marsz dla Życia i Rodziny.
Jednym z pierwszych miast, w których ruszył marsz, była Warszawa. "Idziecie w słusznej sprawie, w trosce o życie i rodzinę. Bez tych dwóch spraw niczego nie zdziałamy w świecie, Europie i Polsce" - powiedział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz do uczestników marszu. Według służb porządkowych w marszu w Warszawie uczestniczyło 1200 osób, zdaniem organizatorów było ich 2 tys. Wśród uczestników przeważały młode rodziny z dziećmi. Niesione były transparenty: "Stop aborcji", "Wybieram życie", "Prawo narodzin dla każdego dziecka", "Kibicuj rodzinie".
Marsz rozpoczął się przy pomniku Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu. Uczestnicy, którym towarzyszyła orkiestra "Pipes and Drums", grająca na dudach szkockich, przeszli na Plac Teatralny; stamtąd pojechali do Wilanowa, gdzie wzięli udział w Mszy św. z okazji Dnia Dziękczynienia przed Świątynią Opatrzności Bożej. Organizatorzy marszu podkreślają, że chcieli zwrócić uwagę na "kondycję rodziny w dobie kryzysu ekonomicznego i moralnego".
Marsze dla Życia i Rodziny odbyły się w niedzielę w 49 polskich miastach. "Są przede wszystkim świętem rodzin - stanowią okazję do tego, by publicznie manifestować radość z posiadania rodziny, by spotkać osoby, z którymi dzielimy te same wartości, i zarażać innych swoim szczęściem" - napisali w oświadczeniu organizatorzy.
Słowo pozdrowienia do uczestników marszów przekazał za pośrednictwem Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej Benedykt XVI. Papież "zapewnia wszystkich małżonków o pamięci w modlitwie, wypraszając, by w każdej polskiej rodzinie był podtrzymywany żywy płomień wiary, miłości i zgody, jako największe i najbardziej cenne dziedzictwo"
W Białymstoku rozpoczął obchody 20-lecia Archidiecezji i Metropolii Białostockiej. W Katowicach po Mszy św. w katedrze uczestnicy przeszli do Parku Kościuszki. Tam wzięli udział w pikniku rodzinnym pod Wieżą Spadochronową. Z kolei w Bydgoszczy piknik rodzinny kończący Marsz odbył się na Wyspie Młyńskiej.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.