W tej kaplicy spotykają się w drugie wtorki miesiąca o godzinie 21
W tej kaplicy spotykają się w drugie wtorki miesiąca o godzinie 21
Mira Fiutak /GN

Wieczorne rozmowy

Brak komentarzy: 0

Mira Fiutak; GN 29/2013 Gliwice

publikacja 09.08.2013 06:30

- Męskość to nie jest zdobywanie pieniędzy i wielkie bicepsy, ale odpowiedzialność za rodzinę – mówi Jacek o idei spotkań w Rokitnicy.

– Pan Bóg od nas, mężczyzn, wymaga pewnych postaw – twierdzi Jacek, od którego zaczęły się te spotkania. – Wymaga męskości, a to nie jest zdobywanie pieniędzy i wielkie bicepsy, ale odpowiedzialność za rodzinę, podejmowanie cierpienia za nią, modlitwa dziękczynna, kiedy jest dobrze i błagalna, kiedy jest ciężko. Myślę, że Pan Bóg chce, żeby ten świat odrodził się, żebyśmy odnaleźli tę utraconą męskość, wzięli naprawdę odpowiedzialność za siebie i naszych bliskich. Nie możemy na barki kobiet składać obowiązku przekazywania wiary, modlitwy i trzymania całego Kościoła, bo to i nasze zadanie – dodaje.

Zwraca też uwagę na to, że chłopcy, młodzi mężczyźni często nie mają właściwego wzorca w swoich ojcach. – Jest kryzys bycia mężczyzną, bo do jego pełnego wychowania potrzeba obojga rodziców, a ojciec jest często w domu nieobecny. Chodzi o to, żebyśmy umieli przekazać naszym synom odpowiednie wartości, ale poprzez swoją postawę, a nie samym mówieniem o tym – przekonuje. – Nie ma nic piękniejszego niż dać dobry przykład swoim dzieciom. Dzisiaj moja żona poszła na noc do pracy. Mamy czwórkę dzieci w wieku 8, 9, 16 i 18 lat. Pytają mnie: „Tato, dokąd idziesz?”. „Idę się modlić do sanktuarium”. Można dużo mówić, podsunąć książkę do przeczytania, ale najbardziej przemawia przykład dawany własnym życiem – dopowiada Andrzej.

Kiedy proponuje spotkanie komuś, zazwyczaj słyszy: „Wiesz, nie mam czasu”, ale jeżeli ta osoba jednak na nie pójdzie, to po spotkaniu mówi: „Czegoś takiego jeszcze nigdy w życiu nie przeżyłem”. Dzisiaj razem się modlą, na jutro mają już zaplanowany mecz siatkówki. Raz w miesiącu spotykają się całymi rodzinami na Różańcu za swoje dzieci. Inspirują też innych. Do księdza w Józefowie, gdzie jest siedziba ojców szensztackich, przyszła niespodziewanie grupa młodych mężczyzn, mówiąc: „Chcemy się modlić, tak jak w Rokitnicy”. I też mają swoje męskie spotkania.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..