Czterokrotnie wybierany na najlepszego piłkarza świata Lionel Messi cierpi na zespół Aspergera, czyli łagodniejszą formę autyzmu. Tę samą, którą dotknięci byli m.in. Izaak Newton, Albert Einstein czy Michał Anioł.
Jak pisze brazylijska gazeta "Diario do Centro do Mundo", zaburzenie to zdiagnozowano u niego, gdy miał 8 lat. W przeciwieństwie od zwykłej formy autyzmu, zespół Aspergera nie powoduje opóźnienia w rozwoju, ale dotknięci nim ludzie mają problemy z kontaktami towarzyskimi, zachowują się w sposób powtarzalny i mają dziwne zainteresowania.
- Autyści zawsze starają się przyjąć jakiś wzorzec i dokładnie go powielać. Messi zawsze wykonuje te same ruchy, prawie zawsze upada na prawą stronę, drybluje w ten sam sposób i strzela bliźniaczo podobne gole. Świętuje je z tym typowym uśmiechem autysty, który wypełnił swoje zadanie - mówi Nilton Vitulli, ojciec dziecka z syndromem Aspergera i członek organizacji Autyzm i Rzeczywistość.
Obserwacje te potwierdza Giselle Zambiazzi, prezes stowarzyszenia zrzeszającego autystów i ich rodziny. - Gesty, wzrok i zachowanie Messiego są typowe dla autysty. Podczas gali, na której wręczano Złotą Piłkę FIFA, był zdenerwowany, bo nie radził sobie z olbrzymim zainteresowaniem jego osoby – oceniła.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.