Ministerstwo Infrastruktury ignoruje uwagi do nowelizacji programu „Mieszkanie dla młodych” i przedstawia zaskakujące wyjaśnienia - alarmuje instytut Ordo Iuris.
Organizacje społeczne, w tym Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, zgłosiły uwagi do rządowego projektu ustawy „Mieszkanie dla młodych”. Zwracano uwagę, że program w obecnej formie nie realizuje zakładanych celów oraz zawiera rozwiązania dyskryminujące małżeństwa i rodziny wielodzietne. Zdecydowana większość zgłoszonych propozycji została odrzucona przez Ministerstwo Infrastruktury. Wyjaśnienia udzielone przez przedstawicieli resortu budzą duże zdziwienie.
Organizacje uczestniczące w konsultacjach społecznych zwróciły uwagę na szereg uchybień w konstrukcji i funkcjonowaniu rządowego programu „Mieszkanie dla młodych”. Podkreślano, że bilans pierwszych miesięcy funkcjonowania programu pokazuje, że nie spełnia on zakładanej roli – wśród beneficjentów przeważały osoby samotne oraz bezdzietne, a małżeństwa z trójką lub większą liczbą dzieci stanowiły mniej niż 1 proc. liczby beneficjentów. Podnoszono, że nie ma podstaw, by wykluczać możliwość dofinansowania zakupu mieszkań na rynku wtórnym, a ustalone progi dofinansowania nie są dostosowane do realiów rynkowych.
Instytut Ordo Iuris, obok tych zastrzeżeń, zwracał uwagę, że chociaż projektowana nowelizacja przewiduje przyznanie w ramach programu MdM wyższego poziomu dofinansowania rodzinom posiadającym dwójkę lub trójkę dzieci, nie zwiększa odpowiednio wsparcia dla rodzin z czworgiem lub większą liczbą potomstwa. Rozwiązanie to dyskryminuje liczniejsze rodziny - będą one bowiem dostawać proporcjonalnie mniejsze wsparcie niż te, które posiadają od jednego do trójki dzieci. Narusza ono zasadę równości wyrażoną w art. 32 Konstytucji i jest sprzeczne z art. 71 Konstytucji, który rodzinom wielodzietnym oraz znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej przyznaje prawo podmiotowe do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych. Na zarzut ten Ministerstwo lakonicznie odpowiedziało, że nie zmieni przepisów, bo w formalny sposób nie zakwestionowano jeszcze ich zgodności z Konstytucją.
Osobnym zagadnieniem jest dyskryminacja małżeństw w obecnej formule programu. Obecnie przyjęta w ustawie definicja nabywcy w praktyce zachęca do życia w konkubinacie. Pozwala bowiem uzyskać dofinansowanie na każdego z partnerów osobno. W konsekwencji małżeństwa mogą uzyskać tylko 10 proc. dofinansowania na jedno mieszkanie, a osoby żyjące w konkubinatach dofinansowanie w wysokości 10 proc. do zakupu dwóch mieszkań. Rozwiązanie takie stanowi naruszenie art. 18 Konstytucji oraz dyskryminację ze względu na stan cywilny. Przedstawiciele Ministerstwa zgodzili się co prawda, że osoby pozostające w konkubinatach mogą w przeciwieństwie do małżeństw uzyskać dofinansowanie dwukrotnie, ale zarazem dowodzili, że „w przypadku małżeństw możliwe jest zwiększenie zdolności kredytowej poprzez zaliczenie do niej dochodów osiąganych przez każdego z małżonków”. Wyjaśnienie to świadczy o głębokiej nieznajomości realiów gospodarczych i prawnych przez jego autorów – jak powszechnie wiadomo, podwyższenie zdolności kredytowej może równie dobrze nastąpić w drodze poręczenia kredytu.
Ministerstwo Infrastruktury wniosło do projektu jedynie kosmetyczne zmiany.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.