Świat w mikrowymiarze

Tutaj liczą się: precyzja, wiedza i cierpliwość. Odtwarzając modele okrętów, samolotów, czołgów i samochodów, rozwijają swoje umiejętności i zdolności oraz zdobywają cenne medale.

Choć dzisiaj modelarstwo ma dużą konkurencję w informatyce i grach komputerowych, to jednak wielu spośród tych, którzy rezygnowali, po jakimś czasie wraca do nas i do swoich modeli. Bo tutaj młodzi mają bezpośredni kontakt z obiektem, widzą go w trójwymiarze i sami decydują, jak ma powstać. Stają się jego twórcami – podsumowuje instruktor.

Modelarski kunszt

Przy poszczególnych stolikach trwają zmagania konstrukcyjne. Każdy z młodych modelarzy, pochylony nad swoim modelem, precyzyjnie wycina, dopasowuje i dokleja poszczególne części. Niektórzy są dopiero na etapie wykonywania szkieletu modelu, następni składają już poszczególne części w całość, inni skrupulatnie dorabiają drobne elementy wyposażenia, odpowiednio malują model tak, by był jak najwierniej odtworzony. Każdy etap prac jest ważny i nie można pozwolić sobie na chwilę nieuwagi, gdyż to może popsuć całość pracy.

– W modelarstwie chodzi o to, aby wykonany przedmiot był jak najbardziej zbliżony do oryginału. Kupowany model posiada tylko główne części, te zasadnicze. Taki można skleić i odłożyć na półkę. Jednak kunsztem w modelarstwie jest to, aby go dopracować do najbardziej drobnych szczegółów, aby posiadał oryginalne kolory, poszczególne elementy wyposażenia, ślady używania czy walki. Do wykonania takiego modelu nie wystarczą tylko umiejętność poskładania części i posklejania ich. Tutaj zaczyna się pasja, która prowadzi do pozyskania wiedzy o danym egzemplarzu, jego konstrukcji oraz historii. I to właśnie rozwija tych młodych konstruktorów – podkreśla instruktor.

Michał Rożni skleja modele od pięciu już lat. – Zawsze mnie to fascynowało. Interesowałem się sprzętem wojskowym i tak doszedłem do modelarstwa. Zaczynałem od modeli plastikowych, były to głównie takie samoloty jak: amerykański myśliwski Vought F4U Corsair, popularnie zwany Korsarzem, polski bombowiec Łoś, czy też słynny angielski Spitfire i niemiecki Messerschmitt. Teraz pracuję nad polskim okrętem ORP „Myśliwy”. Był to kuter patrolowy z okresu międzywojennego – opowiada młody modelarz.

Jego kolega, też Michał, pracuje nad drewnianym modelem żaglowca. Jest to jego pierwszy model. Zaczął od wykonania drewnianego szkieletu, potem przyjdzie czas na poszycie i zabudowę pokładową. Jego marzeniem jest wykonanie pięknego modelu żaglowca. Ich kolega Przemek Piętowski pracuje nad modelem samolotu. – Sklejam na razie modele plastikowe, są one prostsze i łatwiejsze, ponieważ są to moje początki w modelarstwie. Mój pierwszy model to francuski myśliwiec z okresu I wojny światowej o nazwie Spad. Nie jest zbyt skomplikowany i na razie bardzo mi się to podoba. Przede mną jeszcze dużo nauki i poznawania tajników modelarstwa, ale jestem dobrej myśli, sądzę, że tutaj zostanę – podkreśla Przemek.

Nie tylko dla orłów

Jak się okazuje, militarna pasja to nie tylko domena chłopców. Pośród modelarzy są także dziewczęta. Ostrowczanka Wiktoria Kaczmarczyk do modelarni o nazwie „Bunkier” przychodzi już od ponad dwóch lat. W jej modelowej kolekcji jest już czołg, samolot, a nawet wiatrak. – Trafiłam tutaj śladem brata. Skleiłam już blisko kilkadziesiąt modeli, a moim ulubionym i chyba najpiękniejszym jest wiatrak. Często opowiadam moim koleżankom o modelach, ale jakoś nie wszystkie chcą się tym zainteresować – opowiada Wiktoria, eksponując swój model.

Często do modelarni przychodzą ojcowie z synami, a nawet mamy. Tak jest w pracowni przy klasztorze ojców dominikanów w Tarnobrzegu, gdzie swoje modele sklejają całe rodziny. – Syn chciał uczestniczyć w tych zajęciach, więc przyprowadzaliśmy go z mężem. Podczas zajęć każde z nas siadało z nim i pomagało w sklejaniu – i tak z czasem złapaliśmy tego modelarskiego bakcyla. Takie dłubanie pozwala na rozładowanie stresu, pomaga w koncentracji i jest fajnym sposobem na wspólne spędzanie czasu z dziećmi, które odciągnięte od komputera, rozwijają swoje ukryte zdolności. Kacper podkreśla już od jakiegoś czasu, że chce zostać konstruktorem. To owoc bycia modelarzem – opowiada pani Joanna.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg