Nie ma rodziców doskonałych

"Nie ma rodziców doskonałych" - głosi tytuł książki Isabelle Filliozat. Nie ma rodziców doskonałych, bo nie ma ludzi doskonałych. Wniosek jest jeden, podstawowy: doskonałości nie ma sensu od siebie i innych oczekiwać. Tym bardziej jej wymagać. Nie znaczy to jednak, że w naszym byciu rodzicem nie ma nic, co warto byłoby poprawić. Paradoksalnie, oczekiwanie od siebie doskonałości tylko taką zmianę utrudni.

Bycie rodzicem obciążone jest wieloma oczekiwaniami i stereotypami. Można odnieść wrażenie, że oczekiwanie doskonałości jest wokół nas tak wielkie, że nie zostawia miejsca nie tylko na błąd, ale nawet na emocje. Zresztą, emocje to kolejne wielkie tabu. Czy rodzic, a zwłaszcza matka, może nie potrafić pokochać dziecka? Czy może nie czuć się szczęśliwa i usatysfakcjonowana, a wręcz przeciwnie?

Każdy z rodziców kiedyś był dzieckiem. Miał swoich rodziców. Z pewnością niedoskonałych, bo doskonałych nie ma. Czasem lepszych, czasem gorszych. Jak nie powtarzać ich błędów (albo nie popełniać błędów dokładnie przeciwnych)? Jak lepiej troszczyć się o własne dziecko i nie oszaleć słuchając wszystkich "dobrych rad", których spełnienie jest nierealne choćby z tego powodu, że niejednokrotnie wzajemnie się wykluczają?

O tym wszystkim w książce "Nie ma rodziców doskonałych". Polecam.

Isabelle Filliozat: "Nie ma rodziców doskonałych." Wydawnictwo Espirit.

Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:

W Polsce ukazało się już kilka książek Isabelle Filliozat. Podaj tytuł przynajmniej jednej z nich.

Odpowiedź: W Polsce ukazały się książki: "Moje dziecko doprowadza mnie do szału", "Próbowałam już wszystkiego!" oraz "W sercu emocji dziecka". Wystarczyło oczywiście podać jeden z tytułów,