Na zakupy z głową

Robiąc zakupy należy pamiętać, że do sprzętu AGD i sportowego musi być dołączona instrukcja po polsku, na kosmetykach powinna znajdować się informacja o dacie produkcji, natomiast kupując jedzenie, powinniśmy wiedzieć, co ono zawiera.

Tymczasem z danych Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowe wynika, że w przypadku wielu produktów żywnościowych, które kupowane są luzem, nie ma informacji o ich zawartości. Dotyczy to wyrobów mięsnych na wagę, np. kiełbas. Jeśli jest ona sprzedawana jako kiełbasa wieprzowa, klient ma prawo wiedzieć jaka jest w niej zawartość wieprzowiny i czy do jej produkcji użyto też innego mięsa.

Jak podkreślił Grzegorz Wrzosek z Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej, klienci kupujący w okresie przedświątecznym np. ryby mrożone, powinni zwracać uwagę na tzw. glazurę, czyli lodową powłokę, chroniącą rybę przed wyschnięciem i zabrudzeniem. Dobra glazura powinna być przejrzysta i bezbarwna.

"W przypadku ryb świeżych, sprzedawca ma obowiązek umieścić informacje odnośnie obszaru połowu i metody produkcji oraz podać handlową nazwę produktu" - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej Wrzosek.

Inspekcja zwróciła uwagę na wymóg bezpieczeństwa artykułów AGD, czy też sportowego sprzętu zimowego. "Jeśli kupujemy narty, czy sanki, sprawdzamy czy na ich powierzchni nie ma pęknięć lub rozwarstwień. W przypadku łyżew, należy zwrócić uwagę na trwałość połączenia buta z płozą. "Na 38 przez nas przebadanych zabawek, 8 nie spełniało wymagań zasadniczych, czyli było niebezpieczne" - powiedział Wrzosek.

Z danych Inspekcji wynika, że od stycznia do listopada tego roku wojewódzka inspekcja handlowa, przeprowadziła ponad 1,8 kontroli w zakresie m.in. bezpieczeństwa, jakości i prawidłowości oznakowań towarów. Zbadano ok. 1,4 partii artykułów spożywczych, kwestionując 16 proc. z nich z uwagi na nieprawidłowe oznakowania (głównie pieczywo, przetwory mięsne, ryby) oraz 20 proc. z powodu niewłaściwej jakości. Z powody tych uchybień nałożono 59 mandatów na kwotę prawie 7,8 tys. zł.

Inspekcja przypomniała, że towaru zakupionego w sklepie nie można zwracać bez podawania przyczyny. Istnieje taka możliwość, gdy sprzedawca w momencie zakupu zadeklarował, że towar możemy przynieść. Potrzebny jest nam do tego paragon. Ponadto mamy prawo reklamować produkt przed upływem 2 lat od momentu zakupu.

W przypadku, gdy sprzedawca odrzucił reklamację, konsument może skierować sprawę do Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej, Polubownego Sądu Konsumenckiego przy Wojewódzkim Inspektorze Inspekcji Handlowej, sądu powszechnego, powiatowego rzecznika konsumentów.

W 2009 roku do Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej wpłynęły 1,6 tys. skarg. Większość - pond 1,2 tys. dotyczyła produktów przemysłowych.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg