Runęły mury

Marzy o wózku akumulatorowym. Właśnie znalazła pierwszych sprzymierzeńców. Wśród skazańców.

Nie było puszek

Osadzony Piotr Machała wyszedł poza mury więzienia w Czarnem po trzech latach. Na parę godzin. Musi dojechać do Sławna i wrócić na czas. Nie mógł zabrać ze sobą kolegi, który przyczynił się do tej wycieczki. Takie przepisy. – Czuję się jak dziki. Dawno nie byłem w normalnym świecie – wyznaje. – Trochę trudno się odnaleźć i wiele rzeczy peszy – dopowiada. Kiedy Piotr dowiedział się o białaczce syna znajomej z Bonina, postanowił coś zrobić dla chorych dzieci. Wraz z kolegą zwrócili się do ks. Marcina Górskiego, od września pełniącego funkcję kapelana więziennego w Zakładzie Karnym w Czarnem. Ten zorganizował akcję. – Pomysł zrodził się w sercu tych osób. Nie było to wyrafinowane, chłodne działanie – mówi kapelan. Zarządzili zbiórkę pieniędzy. W więziennych pawilonach rozwiesili ulotki. Nie było puszek, a przy tej okazji altruistycznych min. Pisali oświadczenia, by pobrać z ich kont zadeklarowane środki. W akcji wzięło udział 40 osadzonych. Zebrali ok. 700 zł. – Nie liczy się kwota, ale ich zaangażowanie, które świadczy, że ludzie znajdujący się za kratami nie są pozbawieni uczuć – przekonuje ks. Górski. Dodatkowo, jeden z osadzonych zrezygnował z oglądania filmów – przekazał swoje DVD, inny własnoręcznie wykonał szkatułkę na drobiazgi. Kapelan zaproponował listę osób, którym można by przekazać dary. Osadzeni postanowili przeznaczyć je dla Agnieszki Malinowskiej ze Sławna.

Wózek, ale elektryczny

Kiedyś poruszając rękoma kółka swojego wózka Agnieszka zobaczyła niepełnosprawnego mężczyznę jadącego na wózku z napędem elektrycznym. Zaczęła o takim marzyć. – Tak chciałabym normalnie „pójść” na zakupy i w wiele innych miejsc – wyznaje. Może jej marzenie spełni się dzięki wizycie kapelana Zakładu Karnego w Czarnem i pana Piotra? Może będą następni darczyńcy? Obie z matką bardzo te odwiedziny przeżyły. – Nie spodziewałam się tego, że ktoś zainteresuje się kiedykolwiek moim losem. Jestem tym osobom bardzo wdzięczna – mówi wzruszona Agnieszka. Do listy marzeń dołącza spotkanie z Anną Dymną i wspólne zaśpiewanie z Piotrem Kupichą z zespołu Feel piosenki pt. „Pokaż, na co cię stać”. Agnieszka, jej mama, osadzeni z ZK w Czarnem już pokazali: stać ich na wiele.

*** Tekst pochodzi z koszalińsko-kołobrzeskiego "Gościa Niedzielnego"

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg