– Cześć, kochanie, przedstawiam ci moją żonę… Taa, właśnie się pobraliśmy. Tak że… dzięki za ostatnie cudowne cztery lata, ale teraz żegnaj. Aaa, prawda, dzieci… no, jakoś sobie poradzisz. Pa.
Zabawa w małżeństwo
Jest czasem tak, że tekst projektu ustawy wymaga jakiegoś komentarza tłumaczącego zawiłości prawne. Często też zapisy w ustawach brzmią na tyle enigmatycznie, że trudno na pierwszy rzut oka wyłowić absurdy i zagrożenia kryjące się za niewinnymi z pozoru sformułowaniami. W przypadku projektu ustawy o związkach
partnerskich trzeba przyznać, że wszystko jest wyjaśnione jasno i precyzyjnie, a uczucie politowania dla autorów rodzi się spontanicznie, nawet przy dość luźnej lekturze z kawą w ręku. I tak w art. 7 czytamy, że „zawarcie umowy związku partnerskiego nie powoduje zmiany stanu cywilnego”. Czyli nie nazywamy tego małżeństwem, choć, proponuje projektodawca, partnerzy mogą zdecydować się na przyjęcie wspólnego nazwiska (może być też podwójne). To tylko początek przywilejów dotąd zarezerwowanych dla małżonków, tutaj zaś rozszerzonych o strony umowy, które małżeństwem jednak nie zostają. Żeby nie było wątpliwości, prawo do zawarcia takiej umowy w USC mają pary we wszystkich kombinacjach: pan z panem, pani z panią i – bardziej tradycyjnie – pani z panem. Warunkiem jest tylko ukończone 18 lat, brak węzła małżeńskiego z inną osobą, zdrowie psychiczne i brak pokrewieństwa z partnerem.
O sposobach rozwiązania umowy już sobie powiedzieliśmy: wystarczy wola jednej ze stron wyrażona na piśmie, można też w międzyczasie zawrzeć małżeństwo i partnerce Marioli przedstawić żonę Hildę, by związek partnerski przestał istnieć. O alimentach dla pozostawionych z Mariolą Kubusia i Tereni w ustawie ani słowa. Projekt zmienia też brzmienie wielu innych ustaw, m.in. daje prawo do pochówku partnera, prawo dziedziczenia na takich zasadach jak w małżeństwie; partnerzy po roku od zawarcia umowy mieliby także prawo do wspólnego rozliczania się z podatków, a także prawo do ubiegania się o rentę rodzinną po zmarłym partnerze. Mogliby też odmówić składania zeznań w postępowaniu cywilnym, karnym lub administracyjnym na takich samych zasadach, jak mogą to robić małżonkowie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |