Absolutnie nie jestem za aborcją... ale jest jedno małe ale. Kiedy słyszy się na naukach przedmałżeńskich, że rodziny co maja 2 dzieci to rodziny pogańskie (bo rzekomo mają ich za mało) to ja się pytam gdzie wtedy jest Kościół, czemu nie pomaga? Ludziom jest ciężko, a tak naprawdę mało który ksiądz miał okazję opiekować się niepełnosprawnym dzieckiem. Większość potrafii tylko gadać, a niestety od tego świat nie stanie się lepszy... Szanuję siostry zakonne, które się opiekują, prowadzą domy dziecka. Są też i księża, któzy na misjach podejmują trudy swojego powołania. Ale niestety większość księży nie robi nic w tej kwestii. A powinni...