Przedstawiona w artykule argumentacja jest bez sensu. Uznawanie człowieka za grzesznika jest uwłaczaniem jego godności. Człowiek jest taki, jakim stworzyła go natura, innym słowem mówiąc Bóg. Grzechy są wymysłem ludzi. Absurdem jest twierdzić, że Bóg , który stworzył człowieka, wykupuje go przez śmierć swojego Syna. Jakim Bóg stworzył człowieka, takim go ma.
Chrześcijanie wierzą przecież nie tylko w to, że Bóg jest ich stwórcą, ale że na początku świata, a właściwie istnienia człowieka na ziemi, zaistniała katastrofa nazywana grzechem pierworodnym
Piotr. Bóg nie stworzył człowieka jako grzesznika to człowieka mający wolna wolę sprowadził na siebie grzech. Twoja zasada "Jakie sobie Panie Boże mnie stworzyłeś, takie sobie mnie Panie Boze masz" jest fałszywa bo Hitler też nie mógłby zostać osądzony za złe czyny ponieważ "podobno działa zgodnie" ze swoją naturą. Więc to Twój kontestatorski wywód jest bezsensownie bezsensowny.
Rozumiem, Piotrze, że w związku z tym postulujesz zniesienie wszelkich kar ziemskich oraz legalizację kradzieży, oszustwa, zabójstwa itp. Nie można wszak karać tam, gdzie nie ma winy. Co do godności człowieka, to każdą godność można zbrukać.
Co do godności człowieka, to każdą godność można zbrukać. Doskonale to napisane to sam Jan Paweł II piszę o tym, że w "godność" zawarta tez jest "jakość"- czyli "miara" "godności"
Uznawanie człowieka za grzesznika jest uwłaczaniem jego godności.
Człowiek jest taki, jakim stworzyła go natura, innym słowem mówiąc Bóg.
Grzechy są wymysłem ludzi. Absurdem jest twierdzić, że Bóg , który stworzył człowieka, wykupuje go przez śmierć swojego Syna.
Jakim Bóg stworzył człowieka, takim go ma.
Piotr. Bóg nie stworzył człowieka jako grzesznika to człowieka mający wolna wolę sprowadził na siebie grzech. Twoja zasada "Jakie sobie Panie Boże mnie stworzyłeś, takie sobie mnie Panie Boze masz" jest fałszywa bo Hitler też nie mógłby zostać osądzony za złe czyny ponieważ "podobno działa zgodnie" ze swoją naturą. Więc to Twój kontestatorski wywód jest bezsensownie bezsensowny.
Co do godności człowieka, to każdą godność można zbrukać. Doskonale to napisane to sam Jan Paweł II piszę o tym, że w "godność" zawarta tez jest "jakość"- czyli "miara" "godności"