Jaki jest wkład kościoła w pomoc dla rodziców z dziećmi upośledzonymi? tylko sie modlić i naciskać na sejm jest co do finansowych możliwości kościoła niewiele.
Nie wiem jak jest w tej chwili, ale osobiście słyszałem od Zygmunta Romanowskiego, który napisał i sprzedaje książkę o tym jak został porzucony w szpitalu przez własnych rodziców bo zachorował na chorobę Heinego-Medina. Był kompletnie sparaliżowany i nie mówił. Komuniści, którzy początkowo odebrali siostrom zakonnym zakłady opieki nad ciężko chorymi dziećmi nie byli w stanie znaleźć personelu do pracy w tych placówkach i z tego co wiem opiekowały się nimi siostry ZAKONNE. Kochany WLADEK-u TADEUSZ-u z przykrością przeczytałem pański wpis i sam ciekaw jestem jak w tej chwili wygląda sytuacja.
To może pokażesz jakieś hospicja (także perinatalne), które nie powstały przy wkładzie Kościoła, może pokażesz domy opieki nad samotna matką? O roli Caritasu, zakonów żeńskich prowadzących domy opieki zapewne nie słyszałeś?
Ale znając historię prac nad projektami zakazującymi aborcji eugenicznej przecież było wiadome od bodajże 13.04.2007 roku że PIS ma problem z tematem aborcji.
Już ponad 11 lat trwa ta debata na zakończeniem hańby legalnej aborcji eugenicznej. I nadal nie zaleziono rozwiązania? A może jednak nie chce się znaleźć rozwiązania?
Było pytanie jaki jest wkład Kościół w pomoc upośledzonym? Informuje, że np. w Kościele na Ławicy w Poznaniu jest salka gdzie mają zajęcia osoby niepełnosprawne i upośledzone umysłowo.
Zakony żeńskie i męskie są bardzo zaangażowane w pomoc dla osób z niepełnosprawnością. Ciężar opieki nad niepełnosprawnymi, chorymi, starszymi i dziećmi z upośledzeniem prawie w całości spoczywa na siostrach - w sumie prowadzą 50 różnego typu zakładów opiekuńczych i 160 domów pomocy społecznej.
O roli Caritasu, zakonów żeńskich prowadzących domy opieki zapewne nie słyszałeś?
A naciski wyborców patrząc po sondażach to ....