A skąd "co czwarty Polak" wie, że to co kupuje jest "z przemytu"? Na metce ma napisane?
Bo, że tzw. fiskus strzyże go na każdym kroku, to wie i bez studiowania metki:
"Za umorzenie odziedziczonego długu, kara skarbowa!"
Oczywiście urzędy skarbowe "tylko wykonują" prawo, twarde prawo, ale prawo. Prawo opracowane przez rząd, ustanowione przez Sejm i przyklepane przez Senat i prezydenta. A Urząd Skarbowy, to nie Caritas, oszukać się nie da, na łzy się nie nabierze.
Jeszcze trochę, a nasze Poselstwo uchwali, że podatek należy płacić od spodziewanej wygranej w Lotto. Ostatecznie, Lotto obiecuje - pod pewnym warunkiem, warunkiem, że "los dopisze" - wygraną w kumulacji, A obietnica obietnicą, więc i obiecany dochód jest. :D
Tyle, że to śmieszne nie jest. A zupełnie śmieszne być przestanie, gdy znajdą się naśladowcy "samopodpalacza" z pod Kancelarii Premiera (i paru już innych z pod mniej znanych miejsc).
Populacja beznadzieji przyrasta w tempie wykładniczym ...
A skąd "co czwarty Polak" wie, że to co kupuje jest "z przemytu"? Na metce ma napisane?
Bo, że tzw. fiskus strzyże go na każdym kroku, to wie i bez studiowania metki:
"Za umorzenie odziedziczonego długu, kara skarbowa!"
http://schoppenka.ne.pl.nowyekran.pl/post/31485,za-umorzenie-odziedziczonego-dlugu-kara-skarbowa
Oczywiście urzędy skarbowe "tylko wykonują" prawo, twarde prawo, ale prawo. Prawo opracowane przez rząd, ustanowione przez Sejm i przyklepane przez Senat i prezydenta. A Urząd Skarbowy, to nie Caritas, oszukać się nie da, na łzy się nie nabierze.
Jeszcze trochę, a nasze Poselstwo uchwali, że podatek należy płacić od spodziewanej wygranej w Lotto. Ostatecznie, Lotto obiecuje - pod pewnym warunkiem, warunkiem, że "los dopisze" - wygraną w kumulacji, A obietnica obietnicą, więc i obiecany dochód jest. :D
Tyle, że to śmieszne nie jest. A zupełnie śmieszne być przestanie, gdy znajdą się naśladowcy "samopodpalacza" z pod Kancelarii Premiera (i paru już innych z pod mniej znanych miejsc).
Populacja beznadzieji przyrasta w tempie wykładniczym ...