A ja uważam, że w sprawie in vitro może a nawet powinien. Byłem przed prawie 20 laty w podobnej sytuacji, kiedy odrzuciliśmy w Parlamencie aborcję na życzenie. Dziś jest podobna sytuacja z in vitro. Nie ma żadnych uregulowań prawnych i stosowanie tej metody odbywa się dziś w sposób dowolny, bez jakichkolwiek ograniczeń.
Papież Jan Paweł II w swej encyklice z 1995 r. "Evangelium vitae" odnosząc się do aborcji pisał, że cyt. "jeżeli nie byłoby możliwe odrzucenie lub całkowite zniesienie ustawy o przerywaniu ciąży, parlamentarzysta, którego osobisty, absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, postąpiłby słusznie, udzielając swego poparcia propozycjom, ktorych celem jest ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzających w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej. Tak postepując bowiem, nie współdziała się w sposób niedozwolony w uchwalaniu niesprawiedliwego prawa, ale raczej podejmuje się słuszną i godziwą próbę ograniczenia jego szkodliwych aspektów".
Moim zdaniem bardzo podobną mamy sytuację w sprawie in vitro. Ponieważ 70% Polaków jest przeciwko całkowitemu zakazowi, to dla ograniczenia dzisiejszych negatywnych skutków poseł, także katolik ma pełne prawo zagłosować za ich ograniczeniem. Zaczyna to także rozumieć wielu ludzi Kościoła, którzy się w ostatnich tygodniach wypowiadali.
Pytanie jest z kategorii tych : "czy głodnej kobiecie w raju mozna podać jabłko aby nasyciła swój głód razem z mężem". Na to pytanie odpowiedź już znamy. To że współczesnie zadaje je były komunistyczny prezydent Warszawy , obecnie w nowej skórze węża czyli PO - też każdemu wierzącemu nie powinno nastręczać dylematów z oceną
Tylko czy słuszne jest stawianie na równi (i tak zdecydowanie) związków partnerskich iin vitro. Przecież związki partnerskie dla osób róznych płci to w zasadzie nic innego jak tzw "sluby cywilne". Poza tym istotą związkow partnerskich jest raczej ustalenie pewnychram prawnych dla związków. Chyba zupełnie inna wagą jest invitro gdzie mamy do czynienia z kwestią ludzkiego zycia.
Co znaczy nie może ? Jak zechce to może i bierze za to odpowiedzialność.
Nie podzielam poglądu pani Markiewicz, że poczęcie nowego życia to nie jest jedynie nasza decyzja. Bóg jest dawcą życia, ale moim zdaniem decyzja o jego poczęciu i przekazaniu należy wyłącznie do ojca i matki.
Poza tym Kościół to nie Bóg. Więc jeżeli pan Święcicki mówi, że może kiedys Kościół uzna to czy tamto, to ma rację. Tak było np. z przeszczepami, czy transfuzją. Dziś to realna pomoc dla człowieka, którą Kościół w imię Boże akceptuje. Czy tak ?
Jeśli chodzi o związki partnerskie to katolik z pewnością może głosować za nimi. To jak ludzie ze sobą żyją i w jakich związkach to ich sprawa prywatna a parlament jest po to żeby takie sprawy uregulować poprzez ustawy i z pewnością akurat w tej kwestii nie wolno się kierować tylko i wyłącznie religijnymi zakazami czy nakazami. Nie wszyscy wyznają światopogląd katolicki. W sumie jeśli dwóch facetów lub kobiety chcą żyć razem w formalnym związku partnerskim to niech sobie żyją skoro im to pomoże w życiu. Oczywiście na pewno nie powinno być to formalnie nazywane małżeństwem bo to już by było śmiechu warte. In vitro ? Tu sprawa jest bardziej skomplikowana. Nie zazdroszczę posłom katolikom gdy dojdzie do głosowania w tej sprawie.
Kolejny przykład nietolerancji katolików. W imię swojej świętej nienawiści do innych, nawet nie pozwolą ludziom na to by mogli decydować o tym kto ich odpowiedzi w szpitalu albo kto odziedziczy ich majątek.
Droga pani redaktor-mialo byc o seksie! tj. o sprawach zwiazanych z seksem.Juz myslalem,ze opisze pani jakies swoje doswiadczenia zwiazane z "TEMATEM",a tu totalne rozczarowanie.Chyba wezme rozaniec i za kudlate mysli odmowie ze 100 tysiecy "zdrowasiek".Mysli pani,ze pomoze?
Papież Jan Paweł II w swej encyklice z 1995 r. "Evangelium vitae" odnosząc się do aborcji pisał, że cyt. "jeżeli nie byłoby możliwe odrzucenie lub całkowite zniesienie ustawy o przerywaniu ciąży, parlamentarzysta, którego osobisty, absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, postąpiłby słusznie, udzielając swego poparcia propozycjom, ktorych celem jest ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzających w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej. Tak postepując bowiem, nie współdziała się w sposób niedozwolony w uchwalaniu niesprawiedliwego prawa, ale raczej podejmuje się słuszną i godziwą próbę ograniczenia jego szkodliwych aspektów".
Moim zdaniem bardzo podobną mamy sytuację w sprawie in vitro. Ponieważ 70% Polaków jest przeciwko całkowitemu zakazowi, to dla ograniczenia dzisiejszych negatywnych skutków poseł, także katolik ma pełne prawo zagłosować za ich ograniczeniem. Zaczyna to także rozumieć wielu ludzi Kościoła, którzy się w ostatnich tygodniach wypowiadali.
To mi się podoba w GN, że w tego typu kwestiach można u Was znaleźć wyjaśnienie. Dzięki! :-)
Przecież związki partnerskie dla osób róznych płci to w zasadzie nic innego jak tzw "sluby cywilne".
Poza tym istotą związkow partnerskich jest raczej ustalenie pewnychram prawnych dla związków.
Chyba zupełnie inna wagą jest invitro gdzie mamy do czynienia z kwestią ludzkiego zycia.
Nie podzielam poglądu pani Markiewicz, że poczęcie nowego życia to nie jest jedynie nasza decyzja. Bóg jest dawcą życia, ale moim zdaniem decyzja o jego poczęciu i przekazaniu należy wyłącznie do ojca i matki.
Poza tym Kościół to nie Bóg. Więc jeżeli pan Święcicki mówi, że może kiedys Kościół uzna to czy tamto, to ma rację. Tak było np. z przeszczepami, czy transfuzją. Dziś to realna pomoc dla człowieka, którą Kościół w imię Boże akceptuje. Czy tak ?
In vitro ?
Tu sprawa jest bardziej skomplikowana. Nie zazdroszczę posłom katolikom gdy dojdzie do głosowania w tej sprawie.
Chodzi mi o tytuł artykułu :
"Sprawy związane z seksem"
In vitro kojarzy się pani z seksem ?
Związki partnerskie to też dla pani tylko seks ?
Przyznam się że nigdy mi na myśl nie przyszło żeby akurat in vitro kojarzyć z seksem, aż takiej wyobraźni to ja nie mam ;-)
Genialne, tak trzymaj