"Tu nie chodzi o wiarę tylko o fakty" faktem jest zniesławienie profesora czy co innego? profesor jest w uprzywilejowanym położeniu, kierując sprawę do sądu nie musi udowadniać, że go zniesławiono Art. 212 Kodeksu Karnego - za pomawianie innej osoby o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności grozi grzywna albo kara ograniczenia wolności czyli przymusowych robót. Za popełnienie tegoż przez środek masowego przekazu grozi to samo bądź pozbawienie wolności do roku. Art. 213 udowodnienie prawdziwości rozgłaszanego zarzutu spoczywa na stronie pozwanej http://www.polskieustawy.com/norms.php?actid=474&norm=212
Gratuluje Kościołowi Katolickiemu w Polsce zrobienia z Chazana - starego ROZWODNIKA i ABORTERA - swojego celebryty. Już zadeklarował powrót do swojej sakramentalnej małżonki czy dopiero się namyśla?
Przypomnij sobie np. Dobrego Łotra, Św. Pawła (św. Paweł również "fanatyk religijny") i wielu innych świętych, którzy wcześniej byli plugawymi ludźmi. Rozwód i wcześniejsze aborcje Chazana nie mają tu nic do rzeczy. Liczy się to, co jest TERAZ.
faktem jest zniesławienie profesora czy co innego?
profesor jest w uprzywilejowanym położeniu, kierując sprawę do sądu nie musi udowadniać, że go zniesławiono
Art. 212 Kodeksu Karnego - za pomawianie innej osoby o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności
grozi grzywna albo kara ograniczenia wolności czyli przymusowych robót.
Za popełnienie tegoż przez środek masowego przekazu grozi to samo bądź pozbawienie wolności do roku.
Art. 213 udowodnienie prawdziwości rozgłaszanego zarzutu spoczywa na stronie pozwanej
http://www.polskieustawy.com/norms.php?actid=474&norm=212
swojego celebryty. Już zadeklarował powrót do swojej sakramentalnej małżonki czy dopiero się namyśla?