U dzieci poczętych metodą in vitro jest nawet do 10-11 razy więcej zespołów wad genetycznych niż u dzieci poczętych naturalnie. Ta metoda to także swobodna furtka dla aborcji, na wypadek gdyby "coś nam się nie udało."
Jeszcze 10 lat temu wydawało się, że medycyna już się nie posuwa, ale wręcz galopuje. Że rewolucja w leczeniu i zapobieganiu chorób jest na wyciągnięcie ręki. Dziś poszukujący wiecznej młodości następcy Fausta muszą się zgodzić, że ostatnia dekada była dla nich bolesną lekcją pokory.
Prawnicy z instytutu Ordo Iuris badają sprawę internetowego hejtu, jaki spadł na młodą lekarkę Malinę Świć.
10 milionów złotych rocznie będą warszawiaków kosztować zabiegi in vitro dla ok. 2,5 tys. par i związków nieformalnych. Do trzech prób zapłodnienia pozaustrojowego będą miały prawo mieszkanki stolicy w wieku 25-40 lat.
Achondroplazja zdarza się raz na ok. 25 tys. narodzin. Zmutowany gen powoduje dysproporcje w budowie ciała. Cechy charakterystyczne: niski wzrost, skrócone kości rąk i nóg, powiększona czaszka, skrzywienie kręgosłupa.
- To skuteczne narzędzie w diagnozowaniu i leczeniu niepłodności - mówili o tej metodzie lekarze.
Wybitny prawnik i bioetyk Nikolas Nikas odwiedził Wrocław. Na Uniwersytecie Wrocławskim wygłosił wykład pt. "Prawo wobec metod wspomaganego rozrodu w USA - in vitro oczami amerykańskiego adwokata". Wzięło w nim udział ok. 50 słuchaczy. Szkoda, że tylko tylu.
Różowe szaliczki, nakrycia głowy i płaszcze, a w rękach różowe baloniki. Tego dnia to był najmodniejszy w Darłowie kolor. Przypominał, że z rakiem można wygrać, ale warto go wyprzedzić.
Jak można przeżyć chorobę i śmierć najmłodszego członka rodziny? O bólu, pomocy i mądrej żałobie mówi dr n. med. Krzysztof Szmyd, kierownik Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci.
Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polski upomniało się o prawo do życia najmłodszych pacjentów, niezależnie od ich dziedzictwa genetycznego.