Wystarczy kawałek bawełnianego materiału, specjalny wykrój i podstawowa umiejętność szycia, by stworzyć poduszkę, która łagodzi ból po mastektomii.
– Kij możecie podtrzymywać tylko palcem wskazującym. Współpracujcie, żeby go nie upuścić, ale spokojnie położyć na podłodze. Gotowi? Start! – mówi Magdalena Friedrich, psycholog.
O powołaniu do służby chorym, wierze, która pomaga w chwilach trudnych, i odnajdowaniu w cierpiących tego, co dobre, mówi Bożena Malecka, pielęgniarka oddziałowa w gdyńskim Centrum Pomocowym Caritas im. św. ojca Pio.
– Czasami słyszę: „Taka ładna, a na wózku. Bidulka”. Wcale nie czuję się biedna. Przeciwnie, mam pasje, a ostatnio nawet zrealizowałam swoje największe marzenie – mówi Marta Czachor.
O rozpoczynającym działalność Dziennym Domu Opieki Medycznej, służbie chorym i poczuciu spełnienia mówi Anna Kostusik, dyrektor domu przy ul. Fromborskiej.
– W hospicjum zobaczyłem Boga. Był obecny w tej wspaniałej kobiecie, która pierwszy raz od dawna mogła w pełni uczestniczyć we Mszy św. – mówi pan Czarek, wolontariusz hospicyjny.
Bite i poniżane. Odarte z kobiecości, ubrane w pasiak nie dały się złamać – przetrwały. Teraz ich głosy stają się słyszalne... Zaczynają składać się w nieopowiedzianą dotąd historię więźniarek KL Stutthof.
Pierwszy w Polsce model serca w technologii druku trójwymiarowego powstawał z myślą o jego synku. Chłopiec nie doczekał planowanej operacji. Pan Wojciech, mimo ogromnego bólu, postanowił pomóc innym dzieciom i ich rodzicom.
– Już pierwsze strony Biblii pokazują rodziny, w których obecna jest przemoc. Dzisiaj możemy dostrzec ją wszędzie. Jednak wielu doświadczających przemocy nie ma nawet świadomości, że się z nią stykają – mówi ks. Piotr Adamski, opiekun wspólnoty trudnych małżeństw „Sychar”.
Osiedlowy dom kultury kończy działalność i przenosi się do centrum miasta. Lokalni działacze, artyści i mieszkańcy nie zamierzają siedzieć z założonymi rękami.