Świętoimienne szaleństwo

Wybór świętego lub błogosławionego patrona to jedna z lepszych polis na życie, w którą możemy wyposażyć nasze dzieci.

Dobrze mieć patronkę. Patrona też. A my coraz częściej nadajemy dzieciom imiona, kierując się tzw. modą imienniczą. Tymczasem wybór świętego lub błogosławionego patrona to jedna z lepszych polis na życie, w którą możemy wyposażyć nasze dzieci. Na przykład św. Agata. Nie wiem, czy moi rodzice znali dobrze jej życie. Chociaż może i znali, bo lat temu ponad 30 święcenie chleba św. Agaty było w kościołach popularne. I chyba wszyscy mieli świadomość, że święta pomaga m.in. na choroby kobiece, trudne sprawy okołopołożnicze. I wiem (choć udowodnić nie mogę), że to właśnie moja patronka pomagała mi w trudnych porodach. A chociaż na co dzień św. Agaty nie eksploatuję, to w sytuacjach realnego, zdrowotnie-damskiego zagrożenia myśli same do tej mojej świętej biegły.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg