– A jeżeli pani umrze i dzieci zostaną bez matki? – Hm, trudne pytanie. Ale z drugiej strony – jak miałabym żyć, gdybym świadomie zabiła dziecko żyjące pod moim sercem? – pyta retorycznie pani Iwona.
Można spokojnie leczyć
Nauczanie Kościoła katolickiego zawsze stało na straży świętości życia. Przykładów takich decyzji, jaką podjęła pani Iwona, jest sporo. – Wiele kobiet ofiarowało swoje życie za nienarodzone dziecko. Chociażby św. Joanna Beretta Molla, która przecież sama była lekarką. Na lekcjach katechezy posługuję się takim argumentem, że przecież każde urodzone dzieciątko daje kobiecie niebywałe siły życiowe. Fenomenem jest też to, że największy współczynnik zachorowań mają siostry zakonne, które przecież nie rodzą dzieci. Organizm młodej mamy jakby się odmładza, odradza. Dar życia daje siły duchowe i witalne. Trzeba pozostawić miejsce dla Pana Boga i dla Jego działania – mówi ks. Piotr Bizoń, kapelan Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
Niedawno jedno z renomowanych czasopism branży medycznej o tytule „The Lancet Oncology” opublikowało serię artykułów belgijskich onkologów. Naukowcy badali wpływ leczenia nowotworów przy zastosowaniu chemioterapii na zdrowie dziecka. To niezwykle ważna informacja dla pań, które życie stawia przed niesłychanie trudnym wyborem. Naukowcy przeanalizowali historię życia 68 dzieci, których matki były leczone chemioterapią w czasie trwania ciąży. Badano rozwój fizyczny i psychiczny dzieci aż do uzyskania przez nich pełnoletniości. Analiza doprowadziła do jednego konkretnego wniosku – nie ma żadnych wskazań do przerwania ciąży. Zabicie dziecka nie gwarantuje uratowania matki, a i chemioterapia wcale nie prowadzi do zagrożenia stanu zdrowia dziecka.
– Pan Bóg, stwarzając człowieka, dał mu wszelkie potrzebne formy obrony zdrowia. Dziecko jest przecież izolowane nawet od matki przez łożysko, które jest amortyzatorem i filtrem jednocześnie. Oczywiście są okresy, np. do 12. tygodnia życia dziecka, gdy nie jest wskazane stosowanie terapii, bo jest to czas intensywnego rozwoju najważniejszych organów dziecka. Ale poza tą fazą można spokojnie podejmować walkę – mówi dr Dorota Czudowska prowadząca Ośrodek Diagnostyki Onkologicznej Fundacji Solidarność w Legnicy. – Rozwój medycyny idzie w kierunku coraz lepszej ochrony życia. Lekarz poważnie traktujący swoje powołanie stara się stosować takie metody badawcze i medyczne, które potrafią ocalić życie i matki, i dziecka. Dzisiaj możemy już doprowadzać do wcześniejszego rozwiązania, bo ratujemy dzieci nawet w 6. miesiącu ciąży – opowiada lekarka. Jednocześnie podkreśla, że nie każdy nowotwór jest od razu śmiertelny. Nie każdy jest złośliwy, a na dodatek większość można spokojnie leczyć, gdy kobieta jest w ciąży. Nawet badania diagnostyczne, chociaż zapewne bolesne, można również przeprowadzać w tym czasie.
Nie jest tajemnicą, że takie trudne wybory, przed jakimi stają niektóre kobiety, będą się powtarzać. Naukowcy mówią otwarcie o nowotworach jako chorobie naszej cywilizacji. Dobrze więc, że pojawiają się badania naukowe potwierdzające nauczanie Kościoła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |