Co sprawia, że już po raz dwunasty do tego miejsca pielgrzymowali młodzi ludzie z dekanatów nadwiślańskich?
- Bardzo ciekawym momentem pielgrzymki jest przeprawa promem przez Wisłę. Musimy zadbać o bezpieczeństwo naszych pielgrzymów, dlatego nad całością czuwają Strzelcy w mundurach, którzy pilnują też porządku na całej trasie przemarszu – mówi ks. Sławomir. W tym roku w drogę wybrali się młodzi wraz z duszpasterzami, katechetami i opiekunami z parafii: Lipsko, Solec, Ciepielów, Pawłowice, Tarłów i Czekarzewice. Eucharystii w Piotrawinie, która była centralnym momentem pielgrzymki, przewodniczył ks. Krzysztof Maj, proboszcz z Solca. Wśród celebrujących był tegoroczny złoty jubilat ks. Eugeniusz Frączyk, proboszcz z Lipska.
U Piotrawina
Strudzeni drogą pątnicy docierają do Sanktuarium św. Stanisława. Tu uczestniczą we Mszy św., a po niej w koncercie, by mogli się jeszcze bardziej zintegrować. Sanktuarium położone jest nieopodal kamieniołomów, z których roztacza się piękny widok na Wisłę, a przy sprzyjającej aurze można dostrzec zarysy Gór Świętokrzyskich. Na grobie Piotra Strzemieńczyka w 1440 r. biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki zbudował kaplicę, a obok kościół. To zabytek klasy O. Wewnątrz kościoła na ścianie północnej wmurowana jest tablica erekcyjna z płaskorzeźbą przedstawiająca bp. Oleśnickiego, który ofiaruje Matce Bożej ufundowaną przez siebie świątynię. Obok ołtarza przechowywane są relikwie św. Stanisława w relikwiarzu z 1700 r. oraz relikwie św. Benedykta. Już Jan Długosz w XV w. zapisał, że Piotrawin był znany z miejscowego napływu wiernych na św. męczennika Stanisława. Doznawali tu wielu łask, o czym świadczą obrazy wotywne. W tę wiekową tradycję wpisuje się wędrowanie naszych młodych diecezjan. – Dla nich św. Stanisław na pewno zawsze będzie wzorem wytrwałości, odwagi i sumienności. Przykładem tego, że trzeba strzec czystego serca i Bożych przykazań – mówi ks. Tomasz Mital, wikariusz w Piotrawinie, który w tym roku witał pątników w bramie sanktuarium.
Za głosem
Sylwester Pastuszka, tegoroczny maturzysta z Lipska
- Odkąd pamiętam, Strzelcy pielgrzymowali do Piotrawina. My to kontynuujemy. Ja przyszedłem tu już trzeci raz. Mam nadzieję, że modlitwa w tym miejscu potwierdzi mój wybór drogi życiowej – chciałbym zostać zawodowym żołnierzem.
Daria Rusin, gimnazjalistka z Ciepielowa
- Na tę pielgrzymkę wybrałam się po raz pierwszy. Namówili mnie koledzy i koleżanki. Mam nadzieję, że pomoże mi to w zbliżeniu się do Pana Boga. Wspólne wędrowanie było też okazją poznania wielu nowych osób.
Oskar Krawczykowski, gimnazjalista z Lipska
- Myślałem o tym, by pójść do Piotrawina. Tę decyzję ugruntowały zachęty koleżanek i kolegów. Widzę, że był to dzień szczególnej łączności z Bogiem. Z mojego wyboru pielgrzymka miała też dla mnie charakter pokutny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.