Doktor od dzieci

Uważa, że warto bronić swojego zdania i że strach przed ośmieszeniem często jest wyimaginowany.

Czas na zmiany

– Naprotechnologia w dosłownym tłumaczeniu to technologia naturalnej prokreacji; jej celem jest wyleczenie z niepłodności i w ten sposób doprowadzenie do poczęcia, a nie ominięcie choroby i doprowadzenie do poczęcia poza organizmem kobiety – tłumaczy Grzegorz Nyc. – Metoda ta została zapoczątkowana w latach 70. XX w. przez amerykańskiego położnika prof. Thomasa Hilgersa. Żeby posługiwać się nią, trzeba przejść specjalistyczne kursy. Nie jestem uprawnionym lekarzem naprotechnologiem. Nie robiłem tego kursu, muszę z tym poczekać, choćby ze względu na jego wysoki koszt. Ale jestem zainteresowany tym tematem – dodaje.

Naprotechnologia posługuje się całą zdobyczą wiedzy medycznej. Wykorzystuje wszystkie konwencjonalne i sprawdzone metody lecznicze. Pacjentka, która chce się leczyć tą metodą, musi znaleźć w swojej okolicy edukatora, który nauczy ją obserwować swój organizm w systemie tzw. Modelu Creightona. Małżonkowie mówią, że po tych spotkaniach lepiej się poznają, zbliżają do siebie, a ich relacja małżeńska poprawia się.

W Radomiu edukatorem jest Katarzyna Kaszo-Stanik. W internecie na stronie www.leczenie-nieplodnosci.pl albo na www.naprotechnologia.pl znajduje się wykaz lekarzy i edukatorów z całej Polski. Po trzech miesiącach podstawowej obserwacji małżonkowie zgłaszają się do lekarza naprotechnologa. Ten zleca badania kobiecie, a jeżeli jest taka potrzeba, również mężczyźnie. Okazuje się że w wielu przypadkach pomaga już drobna modyfikacja stylu życia, diety, przyzwyczajeń. Mogą one prowadzić do sukcesu, jakim jest uzyskanie upragnionego potomstwa.

– Często zapominamy o podstawowych rzeczach, takich jak unikanie używek, palenia papierosów, picia dużej ilości kawy. U mężczyzn zagrożeniem może być siedzący tryb życia, noszenie ciasnej bielizny czy nerwy i stres. Bywa że małżonkowie dużo pracują i po prostu nie mają czasu dla siebie, zbyt rzadko spotykają się w sypialni. Od tego zaczynamy, a potem szukamy innych przyczyn i sposobów leczenia – aż po wykorzystanie w leczeniu hormonów, a nawet zabiegów operacyjnych. Zresztą tymi sposobami posługuje się większość moich kolegów ginekologów – wyjaśnia Grzegorz Nyc.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg