"W ciągu roku podwoiła się liczba miast, w których manifestują zwolennicy wartości rodzinnych" - donosi "Rzeczpospolita". Jak czytamy, "lawinowo" rośnie zainteresowanie tzw. Marszami dla Życia i Rodziny. W zeszłym roku odbyły się w ok. 50 miastach, w tym zaplanowano je w 107 miejscach.
W najbliższą niedzielę ma odbyć się 60 z nich. Jacek Sapa, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, krajowego koordynatora marszów, mówi, że w tym roku spodziewanych jest ok. 100 tys. uczestników manifestacji. "Polacy chcą, by wartości rodzinne funkcjonowały w przestrzeni publicznej, chcą, by o nich przypomnieć" - wyjaśnia Jarosław Kniołek, z Fundacji Narodowego Dnia Życia.
W trakcie tegorocznych marszów zbierane będą podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o bonie wychowawczym. Zakłada on, że kobiety będące w związkach małżeńskich, przez dwa lata o urodzeniu będą otrzymywały świadczenie równe najniższej pensji, bez względu na to czy wcześniej pracowały. Zdaniem Kniołka, choć Donald Tusk ogłosił ten rok Rokiem Rodziny, "to władza nie podjęła dostatecznych działań", które pozwalałyby Polakom na posiadanie większej liczby dzieci.
"Ludzie chcą zaprotestować przeciwko uzurpowaniu sobie przez człowieka prawa do decydowania o życiu za innych. Tak samo z rodziną" - twierdzi ks. Rafał Markowski tłumacząc, że pomimo, iż "życie jest wartością wyjątkową" pojawiają się tendencje zagrażające mu. Rzecznik archidiecezji warszawskiej mówi o tym, że dla wielu osób "rodzina to świętość, naturalne środowisko, w którym uczy się miłości, gdzie nabywa się wartości, "a żyjemy w świecie, gdzie to wszystko jest kwestionowane i podważane".
Tu dowiesz się, czy i kiedy odbędzie się marsz w Twojej miejscowości plus dodatkowe informacje.
Oto jak na marsz w Rzeszowie zaprasza siatkarz Resovii i reprezentacji Polski Krzysztof Ignaczak:
Daniel Jaworski
Znany siatkarz Krzysztof Ignaczak zaprasza na Marsz Dla Życia i Rodziny w Rzeszowie
Sejmowe komisje na wtorkowym posiedzeniu zaproponowały, by zmiany weszły w życie od przyszłego roku.
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.