- Często przemoc obywa się bez wódki i siniaków, a boli tak samo, a może czasem bardziej - przekonuje Małgorzata Mirus, psycholog, kierownik zabrzańskiego Zespołu Interwencji Kryzysowej.
Nie bądź obojętny!
Osoby doświadczające przemocy, co podkreślają pracownicy ZIK, często długo noszą się z zamiarem przyjścia po pomoc. Małgorzata Mirus przekonuje, że warto. – Nikt nie zostanie sam ze swoim problemem. Od dwóch lat działa Miejski Zespół Interdyscyplinarny. To zespół ludzi z różnych instytucji. Może w nim być m.in. psycholog, policjant, szkolny pedagog, lekarz, prawnik, pracownik socjalny itd. – Każda rodzina dotknięta problemem otrzymuje kompleksową pomoc, której potrzebuje, zależnie od sytuacji, i zawsze towarzyszy jej psychologiczne wsparcie – tłumaczy M. Mirus. – Zachęcam wszystkich, którzy borykają się z przemocą, by nie wahali się do nas zadzwonić. Forma pomocy i dalszy tryb postępowania zawsze jest uzgodniony z osobą doznającą przemocy. My na pewno nie zostawimy jej samej. Również przy okazji apeluję do tych, którzy być może są świadkami przemocy. Wystarczy jeden telefon, a my z pewnością nie pozostawimy go bez echa. Zgłaszającym zapewniamy całkowitą anonimowość – zachęca Małgorzata Mirus.
Gdzie szukać pomocy:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |