To ich sztandarowa akcja. Żadna łapanka i półśrodki, ale efekt całorocznej pracy w oratorium. Na 200 uczestników półkolonii jest 80 wolontariuszy.
Od 13 lat w Salezjańskim Ośrodku Szkolno-Wychowawczym (SOSW) w Tarnowskich Górach-Reptach organizowane są dwutygodniowe półkolonie latem i tygodniowe zimą. Można powiedzieć, że mają już wyrobioną markę. Bez nagłaśniania, wyznaczają dzień zapisów i w ciągu dwóch godzin lista zapełnia się. – Staramy się, żeby to były wartościowe spotkania. Nie tylko bawimy się, ale chcemy też czegoś nauczyć – mówi odpowiedzialny za półkolonie ks. Piotr Lorek SDB, kierownik działającego w szkole oratorium.
– Można powiedzieć, że są to dwie akcje prowadzone równolegle. Jedna z dziećmi, a druga z młodzieżą, z którą pracujemy cały rok. Półkolonie to ukoronowanie tej pracy – dodaje. Zauważa, że obie grupy potrzebują tego kontaktu. A przykładu kogoś, kto jest prawie rówieśnikiem, nie zastąpi żaden starszy wychowawca. Cyprian Matykiewicz jest odpowiedzialny za stronę muzyczną. Właśnie zdał maturę i planuje studia w Akademii Muzycznej. Gimnazjum kończył u salezjanów. Wtedy związał się z oratorium i tak jest do dziś, chociaż nie uczył się tu w liceum.
– To nas bardzo rozwija, uczy odpowiedzialności. To nieocenione doświadczenie na przyszłość, cokolwiek będziemy robić – mówi o półkoloniach. – Poza tym przyciąga atmosfera. Mimo że jesteśmy zmęczeni, nikt nie ma tutaj wrażenia, że to czas zmarnowany. Mam świadomość, że robię coś pożytecznego. Teraz mam długie wakacje, to te dwa tygodnie mnie nie zabolą, ale w poprzednich latach też nie żal mi było tego czasu – dodaje. SOSW ma świetną bazę. W ośrodku jest oratorium z wieloma pracowniami. Aula, kaplica i sale szkolne, które w razie deszczu bez problemu mieszczą wszystkich uczestników. Oprócz tego sala gimnastyczna, boisko i wokół cały repecki park. Zamknięty, bezpieczny dla zabaw w terenie.
Park linowy i konie
Każdy dzień półkolonii przebiega według ustalonego planu. Na początek wspólna modlitwa i fragment filmu „Dzwonnik z Notre Dame”, omawianego później w grupach. Są wspólne zajęcia, np. wielobój sportowy, karaoke, podchody, zabawa w parku linowym rozłożonym obok ośrodka czy jazda konna. Albo razem przeżywane nabożeństwo pojednania ze spowiedzią. Animatorzy wykazują się w prowadzeniu jedenastu różnych tematycznie pracowni. Sportowej, muzycznej w studiu nagrań, plastycznej, ceramicznej. Są zajęcia dla kinomanów, lubiących humor i opowiadanie skeczy. Dzieci pieką ciasteczka, słuchają bajek albo wybierają się do parku – z zestawem podróżniczym, żeby poszerzyć wiedzę geograficzną, lub na spacer, podczas którego czeka na nich zaskakująca, specjalnie przygotowana przez animatorów historia detektywistyczna, w którą je włączają.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |