Czas taty bliskiego

Te nietypowe warsztaty odbędą się w przyszłym tygodniu w Legnicy. Będzie to dwudniowa szkoła inicjatywy Tato.Net. To „ciekawe, nowatorsko zaplanowane wydarzenie dla mężczyzn, którzy chcą wzmocnić swoje ojcowskie umiejętności i stawać się bohaterami dla swoich dzieci” – piszą o niej twórcy.

Organizatorem legnickiej edycji warsztatów jest Sebastian Jabłoński, legniczanin i ojciec czworga dzieci. – Sam jestem po warsztatach Tato.Net, które odbyły się w Świdnicy. Spodobały mi się jako propozycja dla mężczyzn, którzy zastanawiają się nad tym, jak stawać się lepszym ojcem. Oczywiście zajęcia nie są magiczne i nikt tam nie dostanie recepty na długie i udane ojcostwo. Ale na dobry początek wystarczą – zachęca Sebastian Jabłoński, pomysłodawca legnickiego spotkania. Dodaje, że sam niejednokrotnie zastanawiał się, jak powinien się zachowywać, działać, budować relacje jako mąż i ojciec. – Takie pytania pojawiają się też wśród moich znajomych. Mężczyźni rzadko mówią o tym wprost. Czasami wychodzi to dopiero w czasie rozmowy, między zdaniami. Większość myśli o tym, że powinien być zdecydowany, trzymać rygor, dbać, żeby broń Boże dziecko nie stało się mazgajem. A na drugi plan spychają przytulenie czy spędzenie czasu z dziećmi. Teraz moje myślenie uległo zmianie. Na lepsze, jak sądzę... – mówi mężczyzna.

Nakaz ojca

Na problem w definiowaniu i rozwijaniu męskości i ojcostwa we współczesnym świecie wskazują też wychowawcy i specjaliści od rodzin. Jednak zawsze można spróbować nadrobić zaległości. – Często, prowadząc rekolekcje dla rodzin czy mężczyzn, spotkania zaczynam od podkreślenia, że ojcem nikt się nie rodzi, że można nim się dopiero stać. Mało tego. Nie tylko można, ale jak pokazują przykłady Pisma Świętego, jest to wręcz nakaz, aby mężczyzna stawał się ojcem. Rodzicami jesteśmy z racji biologicznych, lecz ojcostwo jest dopiero do ukształtowania. Trzeba jednak wiedzieć, jak i po co stawać się ojcem. Na pewno może nam na to odpowiedzieć Biblia, w której wzorem ojca jest Bóg. A On jest odpowiedzialny, opiekuńczy, jak trzeba – pokazuje siłę i wychowuje. Potrafi jednak też przytulić i ulitować się – podkreśla ks. dr Piotr Kot, biblista i rektor Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Legnickiej. W diecezji świdnickiej odbyły się już szkoły dla ojców, w ramach których wychodzili oni ze swoimi synami w góry i tam szukali z nimi nici porozumienia. W naszej diecezji do tej pory nie było takich propozycji.

Małe kroki

Pomysłodawcy warsztatów powołują się na wyniki badań, które wskazują, że dzieci z rodzin zaangażowanych ojców mają lepszą samoocenę, są mniej podatne na presję rówieśników i wrażliwsze, mają bardziej rozwiniętą empatię oraz lepiej radzą sobie w szkole, a gdy dorosną – na rynku pracy. Dlatego warsztaty pomyślano jako ukierunkowanie i wsparcie w mężczyznach umiejętności rodzicielskich oraz odbudowywanie prawidłowych relacji w rodzinach: jak utrzymywać równowagę na linii życie rodzinne – praca zawodowa, rozpoznać silne i słabe strony swojego ojcostwa, wykorzystać umiejętności przydatne do wzmocnienia więzi z dzieckiem na każdym etapie jego rozwoju, stworzyć i wdrożyć praktyczny plan działania dla taty. – Wychodząc z warsztatów, mamy za zadanie zaplanować dwie lub trzy małe zmiany, które wdrożymy w naszych relacjach rodzinnych. Jest to rodzaj małych kroczków ukierunkowujących nasze działanie – zdradza Sebastian Jabłoński. Więcej informacji, w tym te o sposobie zapisów, można uzyskać pod numerem telefonu 501 206 002. 

Warsztaty odbędą się w Legnicy w piątek i sobotę (11 i 12 października). Poprowadzi je Wojciech Dąbrowski, trener Tato.Net. Udział w warsztatach kosztuje 200 zł (15 godzin warsztatów, materiały edukacyjne, przerwy kawowe), ale ojcowie płacą tylko 70 zł. Zajęcia dofinansowuje Fundacja Cyryla i Metodego dzięki dotacji Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej w ramach programu ASOS. Spotkanie wspiera Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Legnickiej.