Jakie kiedyś były nieludzkie czasy: trzeba było wszystko przytachać w sobotę, a w niedzielę przymusem zabierało się rodzinę na spacer…
Od wielu lat jest dobrze. Człowiek może się powylegiwać w sobotę do woli, ewentualnie nawet posprzątać, porozwozić dzieciaki po zajęciach dodatkowych i kinderbalach, a następnie iść na imprezę. Przecież po tygodniu ciężkiej pracy coś się człowiekowi od życia należy. Potem niedziela. Rano (do południa) trzeba odespać tańce i inne hulanki. Potem woda mineralna. Dużo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 4,33 |
głosujących | 12 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super