Nie kupuj tandety!

Dla katolików w Bożym Narodzeniu najważniejsze jest przeżycie momentu przyjścia Boga na świat w ludzkiej postaci. Cała reszta to tylko ozdoby. Niemniej jednak podniosły nastrój zawsze skłania do przyozdabiania mieszkań i domów.

Praca leczy

Wspaniałe ozdoby świąteczne jest w stanie wykonać samodzielnie absolutnie każdy. Najlepiej pokazują to podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej. Mimo niepełnosprawności wykonują przedmioty absolutnie unikatowe. WTZ w Mokrzeszowie pod Świdnicą ma 40 podopiecznych, którzy pracują w 8 pracowniach. Z ich warsztatu wychodzą anioły szklane i drewniane oraz ceramiczne szopki. Szyją ozdoby z materiałów, przygotowują bukiety z suszu i przeróżne precjoza z papieru.

Każdy człowiek, pełno- i niepełnosprawny, jest w stanie wytworzyć mnóstwo rzeczy, które na pewno ucieszą zarówno wykonawcę, jak i obdarowanego – tłumaczy Jadwiga Roniewska-Ciupiak, kierownik WTZ w Mokrzeszowie. – Każda chwila spędzona przy wykonywaniu czegoś daje ogromną radość. To samo dotyczy wspólnie spędzonego czasu. To forma terapii, która leczy, cieszy i uczy. Dzięki takim działaniom ludzie czują się potrzebni i zaczynają wierzyć we własne siły. Tutaj mamy niepełnosprawnych, ale to samo dotyczy każdego, kto zechce coś zrobić: dzieci, dorosłych, samotnych i chorych – dodaje pani kierownik.

Wystarczy kartka

– Kiedyś usłyszałam: „Robicie piękne rzeczy, my też byśmy tak chcieli, ale nie mamy pieniędzy” – opowiada pani Jadwiga. – Ale żeby zacząć coś robić, wcale nie trzeba pieniędzy, wystarczy kartka papieru! – przekonuje. Wykonanie przedmiotów z ceramiki w warunkach domowych faktycznie może przysparzać pewnych trudności, ale zrobienie kartek świątecznych, których kupujemy i wysyłamy dziesiątki, jest zadaniem absolutnie dla każdego. – Wystarczy wziąć kilka kartek kolorowej tektury – tłumaczy Anna Robak, instruktor terapii zajęciowej w mokrzeszowskim WTZ.

– Najpierw wycinamy kształt kartki, np. prostokąt. Z kartek innych kolorów wycinamy gwiazdki, choinki, mikołaje, anioły i co nam przyjdzie do głowy. Możemy sobie pomóc specjalnymi wycinakami o przeróżnych kształtach, które można kupić w sklepach papierniczych. Ale uwaga, nie przyklejajmy ich do kartki klejem, lecz taśmą dwustronną – zaznacza pani Anna. – Uzyskamy wtedy piękny efekt przestrzenny, który zależny jest też od grubości taśmy. Znakomicie wyglądają też kawałki koronek, które kupimy w pasmanterii – zauważa.

Przepisy utrudniają

W okresie przedświątecznym szczególnie widać, że rękodzieło w Polsce praktycznie całkowicie upadło. Jak to się dzieje, że w kraju z wysokim bezrobociem nie ma chętnych, by robić ozdoby, choć jest wielu chętnych, by je kupić? To, że chińskie produkty są tańsze, więc nie opłaca się samemu robić ozdób, jest tylko częścią prawdy. Są jeszcze przepisy, w myśl których nie można ot, tak zrobić czegoś i sprzedać. Potrzebne jest zarejestrowanie działalności gospodarczej i opłacenie wymaganych składek. Gdybyśmy chcieli sprzedawać np. lukrowane pierniczki, problemów jest jeszcze więcej. Spełnić trzeba wtedy również wymagania sanitarne, które w warunkach domowych są raczej nie do zrealizowania.

Na szczęście przedmioty wykonane w pracowniach Warsztatu Terapii Zajęciowej w Mokrzeszowie mogą trafić do sprzedaży dzięki specjalnemu rozporządzeniu w sprawie WTZ z 2004 r., które mówi, że dochód z handlu przedmiotami wykonanymi przez uczestników warsztatów, w ramach realizowanego programu terapii, można przeznaczyć na pokrycie wydatków związanych z integracją społeczną uczestników. 22 grudnia w Galerii Świdnickiej od 12.00 do 15.00 podopieczni z WTZ w Mokrzeszowie wezmą udział w kiermaszu bożonarodzeniowym. Przygotowali oni na tę okazję specjalny program świąteczny. Podczas występu będą śpiewać kolędy. Wystąpią w strojach, które sami uszyli w pracowni krawieckiej. Będzie również można kupić wykonane przez nich ozdoby świąteczne.