Dzieci, strach i modlitwa

Mimo że programy informacyjne i publicystyczne w naszej rodzinie zasadniczo są tylko dla dorosłych, mimo że przy dzieciach nie rozmawia się na tematy najtrudniejsze, dzieci wszystko widzą i wszystko słyszą.

Myślą, analizują, interesują się, przeżywają. I zadają pytania. – Mamo, będzie wojna? – zapytał syn poważnie przyciszonym głosem. Zapytał jako pierwszy, sam z siebie. Być może jakoś intuicyjnie, podświadomie, werbalizując straszne pytanie, które dorośli bali się głośno zadać. Tylko co i jak odpowiedzieć? By uspokoić i dziecko i… siebie. – Miejmy nadzieję, że Pan Bóg nie dopuści. Trzeba się modlić – padła niepewna odpowiedź. A syn pokiwał głową i postanowił ofiarować Mszę świętą w intencji pokoju. Czy się przestał bać, nie wiadomo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg