Ciepły chów?

Na pokolenie jakich ludzi wyrosną dzieciaki z „ciepłego chowu”, którym nawet pokłócić się nie można?

W sieci można przeczytać opis dzieciństwa osób urodzonych w latach 70. Tak zwany zimny chów w skrócie: bawiło się na trzepaku, wisząc głową w dół przez pół dnia, piło się z jednego kubka wodę z saturatora, biegało bez ciągłego nadzoru rodziców, a jak się koledzy pokłócili i pobili, to nikt nie wzywał policji i nie robił obdukcji. Rodzice wychodzili z założenia, że dzieci to dzieci. Jak się pokłócą, to i pogodzą. Byli przekonani, że jeśli się nie pokłócą i nie pogodzą, to nie dorosną. Nie staną się dojrzałymi ludźmi, którzy w przyszłości będą potrafili budować prawidłowe relacje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg