- Życzę wam, żebyście tu, w seminarium, spotkali Chrystusa i żebyście Go potem wiarygodnie ukazywali. O to się modlę razem z wami - mówił alumnom abp Wiktor Skworc.
Wyższe Śląskie Seminarium Duchowne w Katowicach miało w czwartek potrójną okazję do świętowania. Pierwsza związana była z odpustem z okazji święta patrona ich kaplicy - św. Stanisława Kostki. Mimo że w Polsce jest on czczony 18 września, w Kościele powszechnym jego wspomnienie przypada właśnie 13 listopada. Drugi powód do świętowania to admissio zapraszające 18 alumnów naszego seminarium do rozpoczęcia bezpośrednich przygotowań do przyjęcia święceń diakonatu, a później prezbiteratu. Admissio dotyczy kleryków piątego roku, jest momentem, w którym Kościół, przy udziale wiernych świeckich, potwierdza powołanie każdego kandydata. - Po raz pierwszy przed księdzem arcybiskupem na pytanie, czy chcemy przyjąć święcenia, z pełną świadomością wagi tych słów odpowiadamy: "Tak, chcemy" - wyjaśnia kleryk Łukasz Nocoń z parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Imielinie. - Daj, Boże, 7 marca znów spotkamy się z księdzem arcybiskupem i wyraźnie powiemy już, że chcemy być diakonami, chcemy służyć, przysięgając posłuszeństwo, chcemy zobowiązać się też ślubem celibatu i modlić się wiernie liturgią godzin - dodaje kleryk Sebastian Mazur z parafii św. Jana Pawła II w Pszczynie.
Trzecie świętowanie związane jest z przypadającą w tym roku 90. rocznicą powstania śląskiego seminarium. Po uroczystej celebracji admissio, której przewodniczył abp Skworc, klerycy i ich przełożeni (obecni i dawni) spotkali się na wieczorze wspomnień seminaryjnych lat.
Joanna Juroszek /Foto Gość Kandydaci do święceń diakonatu i prezbiteratu razem z metropolitą katowickim i swoimi przełożonymi W czasie homilii metropolita katowicki przypomniał o Chrystusie, który, ukazując się uczniom po swoim zmartwychwstaniu, powołał ich do szczególnej misji. - Kapłańskie posłannictwo Jezusa Chrystusa ma swoje źródło w Ojcu - pierwszym posyłającym - mówił. Arcybiskup przypomniał także, kim jest człowiek posłany: to robotnik i sługa. Mówiąc o pracy robotnika, zaznaczył, że nie zawsze odbierana jest ona pozytywnie oraz że wiąże się z niepewnością i ryzykiem. Odnosząc się do posłanego, jako sługi, wyjaśnił, że na wzór przypowieści jest on przez króla wysłany po to, żeby zgromadzić zaproszonych na ucztę weselną jego syna. - Jak pamiętamy z przypowieści, zaproszeni nie chcieli przyjść - mówił. - Ich misja w przypowieści kończy się fiaskiem. Trzeba dopiero determinacji króla i posłuszeństwa jego sług, ich wyjścia na rozstaje dróg, zaproszenia wszystkich, których spotkali: złych i dobrych, by wreszcie sala napełniła się biesiadnikami - wyjaśniał, dodając, że posłani nie powinni mieć złudzeń co do swoich przyszłych losów.
Metropolita w innej części kazania, zwracając się do kandydatów do przyjęcia diakonatu, prosił, by nie szli za co rusz pojawiającymi się w świecie "nowymi zbawicielami" albo "inżynierami próbującymi stworzyć nowego człowieka", by nie poddali się "zbrodniczej utopii", ale by zawsze mieli przed sobą Chrystusa. Abp Skworc przypomniał także, że prawdziwe świadectwo o Bogu przekazuje ten, kto sam Go doświadczył. Tymi słowami zachęcił ich do modlitwy i życia sakramentami. - Życzę wam, żebyście tu, w seminarium, spotkali Chrystusa i żebyście Go potem wiarygodnie ukazywali. O to się modlę razem z wami - zapewniał.
Na zakończenie Eucharystii metropolita przypomniał, że trwające w tym roku obchody 90-lecia seminarium otwierają kolejny jubileusz, jaki czeka Kościół na Górnym Śląsku, czyli 90-lecie diecezji katowickiej.
W uroczystościach wzięli udział także abp senior Damian Zimoń, bp Stefan Cichy, biskup senior diecezji legnickiej, oraz byli przełożeni WŚSD (rektorzy, wiecerektorzy, prefekci, ojcowie duchowni). Mszę poprzedziły Różaniec i adoracja przed Najświętszym Sakramentem.
Opiekunem rocznika, który przygotowuje się do święceń, jest ks. Marek Konsek, ojcem duchownym - ks. Krzysztof Tomalik, wzorem do naśladowania przyjętym przez kleryków - sł. Boży kard. Stefan Wyszyński.
O historii WŚSD opowiada także jej rektor ks. Marek Panek. Będziemy o niej pisać również w kolejnych numerach "Gościa Katowickiego".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |