Do pozytywnego mówienia o chrześcijaństwie i rodzinie zachęcał podczas drugiego dnia Międzynarodowego Kongresu Rodziny abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce. Spotkanie na UKSW odbywa się pod hasłem: "Miłość i życie. Małżeństwo i rodzina w budowaniu cywilizacji miłości".
W auli Jana Pawła II na UKSW, hierarcha wygłosił wykład "Świat wobec wyboru cywilizacji życia”.
W swoim przemówieniu zwrócił uwagę, że choć współcześnie prawo do życia ulega erozji, to jednak nie można poprzestać tylko na analizie krytycznej tej sytuacji, ale trzeba wskazywać na konkretne, pozytywne propozycje.
Za Benedyktem XVI przypomniał, że chrześcijaństwo nie jest zbiorem zakazów, ale pozytywnym przesłaniem.
- Bardzo ważne, by uświadomić to sobie na nowo, gdyż ta świadomość dziś całkowicie się zagubiła - zauważył. I dodał, że najlepszą drogą do tego jest formacja chrześcijan.
Prelegent zaznaczył, że do przezwyciężenia "kultury” śmierci konieczne jest budowanie kultury życia.
- Chrześcijanie nie mogą nie mówić "non possumus”, gdyż to należy do wymiaru profetycznego Kościoła, który zawsze czuwa i wskazuje, gdzie kryje się zło - mówił abp Migliore. -
Ale to tylko część profetycznej misji Kościoła. Trzeba mówić w sposób pozytywny. To "non possumus” Kościoła powinno być też zdecydowane i jasne, ale nigdy nie może być oddzielone od bogactwa konstruktywnych propozycji formacyjnych i edukacyjnych na rzecz budowania cywilizacji życia. Nie chodzi bowiem tylko o demaskowanie tego, co staje naprzeciw kulturze życia - kontynuował.
Agata Ślusarczyk /Foto Gość Międzynarodowy Kongres Rodziny odbywa się na UKSW Zaznaczył, że chrześcijanie, zarówno żyjący w świecie, jak i osoby duchowne oraz wspólnoty, powinni być w stanie mówić o cywilizacji życia swoim własnym świadectwem.
- Tylko w ten sposób można być wiarygodnym i nie narazić się na śmieszność - zauważył.
W swoim referacie nuncjusz apostolski sporą część poświęcił zagadnieniu praw człowieka.
Abp. Migliore zauważył, że kultura europejska przyjęła za swoją "świętą księgę” koncepcję praw człowieka i autonomiczność nauki.
- Prawa człowieka otwarły się bez żadnych ograniczeń na wolność osobistą, poczynając od tzw. praw reprodukcyjnych, które obejmują m.in. aborcję - mówił prelegent.
Dodał także, że "ten niekontrolowany kierunek ekspansji praw Kościół postrzega m.in. jako naruszenie podstawowego prawa do życia”. - Te zastrzeżenia są podzielane nawet przez osoby, które nie są katolikami, ale są intelektualnie, duchowo i po ludzku wrażliwe - powiedział.
Podkreślił, że prawa człowieka powinny być oparte na solidnej podstawie antropologicznej, nie odłączonej od transcendencji.
Powołując się na Benedykta XVI, zwrócił uwagę, że w tworzeniu nowego prawa należy wziąć pod uwagę to, jakie wartości przyniosą nowo wprowadzone przepisy, jaka będzie relacja nowego prawa do praw już istniejących i związanych z nimi zobowiązań? A przede wszystkim pytając: jaka koncepcja osoby ludzkiej oraz wzajemnych relacji między jednostką, a społeczeństwem stoi u podstaw nowego prawa?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |