Odstąpiliśmy od prac nad senackim projektem dotyczącym przerywania ciąży; stwierdziliśmy, że musimy poczekać, jakie będą wyniki prac sejmowych w sprawie przepisów aborcyjnych - poinformował w środę marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
"W Senacie rozmawialiśmy na temat tej ustawy (obywatelskiego projektu zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych - PAP) (...). Pojawił się pomysł, propozycja, żeby Senat był autorem pewnego kompromisu, kompromisu również politycznego. Chcieliśmy zwrócić się do senatorów, również opozycji, i mieć wspólny, taki ponadpolityczny projekt i program ustawy, ale stwierdziliśmy - jestem przekonany, że słusznie - że musimy poczekać, jakie będą wyniki prac nad tą ustawą w Sejmie. W związku z tym wstrzymaliśmy się od projektu senackiego" - powiedział Karczewski na konferencji prasowej.
W proponowanym wstępnym projekcie - powiedział Karczewski - była mowa o tym, by w przepisach wykluczyć możliwość przerywania ciąży w sytuacji, kiedy jest podejrzenie zespołu Downa.
Marszałek Senatu zastrzegł, że w przyszłości, jeśli pojawi się taka potrzeba, jeśli pojawi się taka wola, to będzie chciał, żeby "propozycja Senatu nie była propozycją jednej partii, tylko propozycją ponadpolityczną, ponadpartyjną". "Czy to nam się uda, czy nie, i czy to będzie potrzebne, to ja w tej chwili nie wiem" - dodał.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.