– Patrycji nie znaliśmy wcześniej. Ale uważam, że jeśli ktoś potrzebuje pomocy, to warto pomagać, bo dobro zawsze powraca – mówi Jakub.
Kiedy tylko usłyszeli o Patrycji i jej chorobie, zaraz postanowili działać. Ruch Młodzieży Salwatoriańskiej w Elblągu chciał, aby była to pomoc skuteczna i taka, w którą można wciągnąć jak najwięcej osób. Wówczas okazało się, że najlepsze będą plastikowe nakrętki.
Wózek i podjazd
Patrycja ma 13 lat i cierpi na wrodzoną łamliwość kości. Chodzi do pierwszej klasy Gimnazjum Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Elblągu. 70 razy doznała urazu złamania kości, przeszła 11 operacji, 2 razy w tygodniu chodzi na rehabilitację. Musi poruszać się na wózku inwalidzkim, ale marzy o samodzielności. Pewną pomoc może zapewnić nowy wózek, ale to łączy się ze sporymi kosztami. – Zbieramy na wózek, który umożliwiłby jej samodzielne poruszanie się, o czym marzy – mówi Jakub Kornaga z RMS. Wyjaśnia, że taki wózek kosztuje ok. 20 tys. zł. – Aby Patrycja mogła z niego w pełni korzystać, musi zostać wykonany podjazd w miejscu zamieszkania. To kolejny koszt rzędu 10 tys. złotych – dodaje.
Choć kwoty wydają się duże, młodzi ludzie nie zrażają się, mają nadzieję, że ich akcja choć w części pomoże zrealizować marzenie dziewczyny. O jej losie dowiedzieli się na jednym ze spotkań ich wspólnoty od Agnieszki Kuczek. Jest pomocą medyczną podczas elbląskiej pieszej pielgrzymki. – Zaproponowała nam, aby ogłosić w szkołach, w parafii, w pracy, że jest taka dziewczynka jak Patrycja i potrzebuje pomocy – opowiada chłopak. Wtedy dowiedzieli się, że pomóc można np. poprzez zbieranie nakrętek. Od następnego tygodnia zaczęli. Przed wejściem do kościoła pojawiły się plakaty, informacja była podawana co tydzień w ogłoszeniach parafialnych.
Kuba postanowił ogłosić to również w swojej szkole, a nawet udało mu się wynegocjować, aby szkoła zakupiła pojemnik na nakrętki. – Stoi on przy głównym wejściu do szkoły. I od początku roku tylko tam udało nam się zebrać ok. 150 kg.
Papież zainspirował
Jak mówi ks. Rafał Główczyński, opiekun elbląskiego RMS-u, ich zaangażowanie w tę inicjatywę to zasługa... Ojca Świętego. – Papież Franciszek podczas Światowych Dni Młodzieży namawiał, by wstać z kanapy i coś zrobić. Podczas spotkań Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej kładziemy akcent na spotkanie z Bogiem, na zabawę, ale chcemy także, by coś z naszej wspólnoty było dobrego dla innych. Dlatego organizujemy co miesiąc adorację dla wszystkich parafian, w październiku i listopadzie odwiedziliśmy dom dziecka, a teraz postanowiliśmy się zaangażować w zbiórkę nakrętek dla Patrycji – opowiada kapłan. W sumie RMS-owcy zebrali około pół tony nakrętek. – Odebrać przyjechali je rodzice Patrycji – opowiada ks. Rafał. – Nie spodziewali się takiej ilości i przyjechali zwykłym samochodem, do którego nie byli w stanie ich zmieścić.
Wszystko, co zbiorą młodzi, przewożone jest do firmy w Nowym Stawie, która skupuje zebrane nakrętki. 1 kilogram surowca to 1 złotówka wsparcia. W zbieranie nakrętek dla Patrycji oprócz elbląskiego RMS-u zaangażowanych jest także jeszcze kilka innych podmiotów, m.in. Przedszkole nr 23 czy też lokalne portale internetowe.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |