Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni. Wszyscy z wyjątkiem najmłodszego. I zaczęło się...
Wyjechali na wakacje prawie wszyscy nasi podopieczni. I cóż z tego, że zrobiła się cisza w domu, gdy słowo „prawie” robi różnicę... Bo oto wyjechała starsza czwórka. Tak się złożyło, że część na obozy harcerskie ZHR, część na obóz KSM. Wyjechali, nawet dobrze się bawią, choć pogoda w tym roku nie rozpieszcza, a życie w lesie pod namiotami do najprostszych nie należy. A tymczasem najmłodszy, blisko czterolatek, został w domu. I się zaczęło...
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |